forum Oficjalne Aktualności
Pozwólmy książkom nas zaskakiwać
Rosnąca popularność i tak już dominujących na rynku książki w Polsce kryminałów ma swoje plusy (zwłaszcza dla miłośniczek i miłośników kryminałów), może jednak prowadzić do czegoś dla literatury zabójczego: stagnacji i przewidywalności. Bo jeżeli wszyscy będą pisać kryminały, to książki przestaną nas zaskakiwać.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [20]
Niektórzy autorzy, jak choćby wymieniona Anna Kańtoch, czy też znana przeze mnie Joanna Opiat-Bojarska bardzo dobrze odnalazły się w świecie kryminału. To dobrze, że piszą w tym gatunku, bo na rynek trafia coraz więcej dobrych kryminałów. Jednak obie panie serce skradły mi wcześniejszymi książkami. Bardzo lubię kryminały, obecnie czytam ich bardzo dużo, jednak sięgam bardzo...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Bardzo ciekawy artykuł. Ja jestem z gatunku tych zaszufladkowanych. W kryminałach właśnie. Czasem wyjrzę z mojej bańki i przeczytam cos innego (pomagają mi w tym np. wyzwania LC), ale faktycznie kryminały uwielbiam. Nawet sztampowe.
Dobrym przykładem autora jest dla mnie Charlotte Link, która zdaje się z obyczajowego poletka przeskoczyła do kryminału i nie zanosi się chyba...
Powoli i nieubłaganie granica zaciera się. Coraz częściej w księgarni mówi się „obyczajówka z wątkiem kryminalnym” przez co dana pozycja znajduje więcej odbiorców, ale traci dreszczyk emocji podczas rozwiązywania zagadki.
Można też zauważyć jeden i ten sam schemat:
- bohater ma nieszczęśliwą przeszłość
- część obyczajowa jest ważniejsza niż zbrodnia,
- seria staje...
Osobiście przygodę z książkami zaczęłam również od kryminałów, ale i poezji, do której chętnie wracam [zwłaszcza Lovecraft i Tuwim]. Mam na swoich półkach kilka pozycji "mrożących krew w żyłach", ale równie chętnie inwestuję w Shakespeare'a. Moim cichym hobby jest też czytanie i pisanie bajek i poematów. Może nie jestem dobra, ale kocham takie gatunki i już od jakiegoś...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejNapiszę tylko że uwielbiam tego typu artykuły, składają do myślenia na tematy, które wcześniej były mi całkiem obojętne (bo po prostu nie czytam ani kryminałów, ani literatury polskiej). Dobrze jest jednak wiedzieć co w trawie piszczy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamNie ważne co, ważne jak.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamNa szczęście istnieje wolny wybór w doborze literatury dla siebie. Sięgam przeważnie po książki intuicyjnie. Nie czekam, że zrobi to za mnie algorytm. Może mój komentarz nie wyczerpuje tematu, ale jest tyle starszych książek, że wcale nie trzeba podążać za nowościami. Możliwe, że sporo z nich więcej przekazuje na temat świata od bardziej współczesnych pozycji. A podejście...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Jeśli ktoś potrzebuje hurtowo kryminałów zawsze może zatrudnić Remigiusza M. :) :) :)
To straszny ból dla portfela i czasu. Chciałam kiedyś przeczytać jedną, bo była w biedrze za 10zł, żeby zobaczyć o co tyle szumu, a okazało się, że żeby choć odrobinkę zrozumieć kontekst historii, muszę mieć jeszcze dwie poprzednie części. 😒
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamTam powyżej to był sarkazm :) . Jestem w mniejszości pewnie, ale fenomen owego pana jest dla mnie niepojęty.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamMi się podobała trylogia "W kręgach władzy". Nazywana wprawdzie na wyrost polskim "House of Cards" :-) A z pozostałych serii niektórych spróbowałam, ale ilość części mnie przeraża. No i nie wciąga.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamMuszę przyznać, że trochę zdziwił i zaskoczył mnie ten artykuł. Przecież na stronie LC już od dłuższego czasu właśnie królują kryminały w każdej postaci 😜 Jakiś czas nawet wciągnął mnie swoją nietuzinkowością i językiem Minier cyklem o Martinie Servaz, ale trwało to do książki "Nie gaś światła" (notabene świetnej, i chyba najlepszej z całego cyklu), potem już straciłem...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejOstatnio chciałam się bardziej zagłębić w ten gatunek ale wyszukać coś co przyciągnie uwagę i zachęci mnie do wzięcia po taką książkę jest trudno. Opisy i okładki w większości bardzo podobne, nic wyróżniającego się. Przełamała to trylogia Igora Brudnego Przemysława Piotrowskiego która bardzo mi się spodobała. Szkoda że w Polsce nie czyta się bardziej różnorodnie, większość...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej