forum Oficjalne Aktualności
Nowy sposób czytania książek?
Niemiecki start-up Blinkist ma pomysł na to, jak usprawnić czytanie i oszczędzić cenny czas. Dzięki ich aplikacji na jedną książkę wystarczy tylko 15 minut. Tylko czy to nie zabije radości płynącej z obcowania z literaturą?
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [28]
A nie da się książki przerobić na mema?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Spróbuj! Może będziesz pierwszy i zdołasz jakoś na tym zarobić?
Ale sprawdziłeś, czy na pewno nikt tego jeszcze nie zrobił?
Sądzę, że wyroby takich miszczuf pjura jak Ziemiański, Gołkowski czy Mróz nie byłoby problemem przerobić na mamy - wystarczy zdjęcie okładki, nawet komentarz niepotrzebny :D Ale z literaturą to byłby pewnie problem...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Z literaturą też nie problem, literaturą są także krótsze formy, takie drabble na przykład dałoby chyba radę. Problemem jest dopiero literatura o objętości całej książki.
Ciekawe, chyba zrozumiałam prawidłowość. Mem to krótka forma, stosunkowo mało treści mieści, więc i literatury zmieści niewiele. Czyli albo mały literatury kawałek, albo kawałek większy, wielki nawet, ale...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Monika
Z memami piałem jeszcze do czegoś innego. Od ładnych paru lat znaczna część naszego społeczeństwa właśnie z memów czerpie wiedzę o świecie. To może niech i literaturę poznają w ten sposób :D To będą cztery poziomy odbioru literatury:
1. Czytający ze zrozumieniem.
2. Czytający.
3. Czytający streszczenia.
4. Oglądający memy.
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Poradnik w pigułce? W pierwszej chwili: brawo! Nareszcie! Tak wiele z nich to powtarzanie w kółko tego samego, większość na skróceniu do kilku minut niczego nie straci, te setki stron to często tylko tworzony na siłę pretekst dla wygórowanej ceny za garść oczywistości. Skrócenie pozwoli błyskawicznie odhaczyć "przydatną" książkę i przejść do zajmowania się czymś...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejWydaje mi się, że jednak literaturze faktu też towarzyszą jakieś emocje, co daje i przyjemność czytania i ułatwia zapamiętywanie. Aplikacje zazwyczaj służą temu, żeby ktoś na nich zarobił, a skracanie czasu na wszystko służy tylko i wyłącznie zrobieniu z człowieka robota konsumpcyjno-produkcyjengo. Coraz sprawniej obracającego się trybiku w systemie. Zajebisty pomysł!...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejJa też nigdy nie czytałam streszczeń. Ale tu mowa nie o literaturze pięknej, tylko o poradnikach. Na nie rzeczywiście szkoda mi czasu. Za literaturą faktu też nie przepadam. Natomiast czytać dla przyjemności nikt mi nie zabroni.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Dla mnie musi być książka przeczytana w całości.
Nie lubię,gdy się czyta streszczenia, w których pominięte są czasem niektóre istotne fakty. Zgodzę z się z Renax, Madom ,Czytam całyczas, że czas zawsze się znajdzie na przeczytanie książki.
Moim zdaniem to nietrafiony pomysł. Robienie streszczenia z książki? Czy to ma sens? A gdzie są prawa autorskie? W książce liczą się nie tylko fakty ale i forma w jakiej są przekazane. Teraz świat bardzo przyśpieszył i wszystko musi być podane szybko, natychmiast, najlepiej w pigułce. Ale nie tędy droga.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamJa tam uważąm,że czas się zawsze znajdzie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamMnie się bardzo podoba ten pomysł. Widziałam recenzję vlogerki, którą obserwuję. Autorka traktowała aplikację jako streszczenie i trochę wstęp. Jeśli dana pozycja wydawała jej się godna uwagi, to potem sięgała po cały audiobook lub książkę, jeśli nie, to najważniejsze punkty miała podsumowane. Myślę, że to świetny przykład rozsądnego użycia aplikacji. Nie sądzę, żeby ludzie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto