Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Kuchnia śląska to głównie mięso i kapusta, rolada z modrą kapustą i kluskami śląskimi, karminadle, krupnioki, golonka i żur i ziemniaki lub kartofle i kasza. Na słodko to lołacze, czyli ciasta drożdżowe z różnym nadzieniem. To kuchnia tłusta i mączna.

Kuchnia śląska to głównie mięso i kapusta, rolada z modrą kapustą i kluskami śląskimi, karminadle, krupnioki, golonka i żur i ziemniaki lub kartofle i kasza. Na słodko to lołacze, czyli ciasta drożdżowe z różnym nadzieniem. To kuchnia tłusta i mączna.

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Kapust kiszona jest zasmażana jako surówka, odrębny dodatek do dania. Je się też tak zwaną madrą kapustę, czyli kapustę czerwoną na ciepło. Najbardziej chyba jest znany z makówek, ale to jest potrwa wigilijna. Z tego co wiem to jest mak, miód, bakalie i namoczona w mleku bułka.

Kapust kiszona jest zasmażana jako surówka, odrębny dodatek do dania. Je się też tak zwaną madrą kapustę, czyli kapustę czerwoną na ciepło. Najbardziej chyba jest znany z makówek, ale to jest potrwa wigilijna. Z tego co wiem to jest mak, miód, bakalie i namoczona w mleku bułka.

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

@Bosy_Antek To jest teoretyczna dyskusja o kuchni śląskiej. A co będzie do degustacji w bibliotece to ja nie wiem.
@smaku Parę razy próbowałam makówek i też nie lubię, gdyż jest to mdłe. Jest druga wersja "moczka", gdzie zamiast bułki dodaje się specjalnie pieczony piernik bez cukru. Ja wolę kutię, którą się robiło u mnie w domu, nie lubię mleka.

@Bosy_Antek To jest teoretyczna dyskusja o kuchni śląskiej. A co będzie do degustacji w bibliotece to ja nie wiem.
@smaku Parę razy próbowałam makówek i też nie lubię, gdyż jest to mdłe. Jest druga wersja "moczka", gdzie zamiast bułki dodaje się specjalnie pieczony piernik bez cukru. Ja wolę kutię, którą się robiło u mnie w domu, nie lubię mleka.

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Kutię robi się smażąc na maśle mak z miodem i z bakaliami Później do tego dodaje się ugotowaną pszenicę i to razem się miesza. Je się na zimno. Powstaje w ten sposób wigilijny deser, który pochodzi z Kresów.
Suchych ciast też nie lubię. Nie znoszę mleka i zupy mlecznej. Natomiast lubię budyń, jogurt i serniki.

Kutię robi się smażąc na maśle mak z miodem i z bakaliami Później do tego dodaje się ugotowaną pszenicę i to razem się miesza. Je się na zimno. Powstaje w ten sposób wigilijny deser, który pochodzi z Kresów.
Suchych ciast też nie lubię. Nie znoszę mleka i zupy mlecznej. Natomiast lubię budyń, jogurt i serniki.

Użytkownik wypowiedzi usunął konto