forum Oficjalne Aktualności
Najlepsze Książki Roku 2017 – wyniki plebiscytu
Nie będziemy Was już dłużej trzymać w niepewności! Ogłaszamy wyniki Plebiscytu na Książkę Roku 2017! Sprawdźcie które pisarki, którzy pisarze i które tytuły zwyciężyły w tym roku!
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [241]
Tak bardzo się cieszę, że wygrała książka "Żółwie aż do końca" Johna Greena i jestem w szoku, że została wspomniana moja opinia w filmie! Dziękuję bardzo!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamMarcin, jest Nagroda im. żuławskiego, której laureaci są wybierani w taki sposób, jak to właśnie opisałeś. Grupa ludzi czyta wszystko, co wyszło w danym roku z fantastyki i oddaje głosy. Kilka pierwszych książek czyta wtedy jury i wyłania laureata. Dotychczas nie zawiodłem się na poleceniach tych fachowców.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamOkej, nie wiedziałem tego. Dzięki :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Ech, osobiście trochę ubolewam że w kategorii horror zawsze wygra King. Choćby napisał największego gniota, a inni pisarze stworzyli perełki w swoim gatunku... to i tak wiadomo na kogo zagłosują polscy czytelnicy.
A tak bardziej ogólnie. Plebiscyt bez większej wartości, nie będą się już rozpisywał dlaczego. Marzy mi się tryb wyborów jak przy Oscarach! To by było coś!...
Widzę że z gustem czytelniczym w Polsce tak samo jak z filmowym. Szeroka gawiedź woli komercyjną rozrywkową wydmuszkę, niż treściwe, wysokiego gatunku kino.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamZgadzam się z Tobą , co do filmów, nawet Oskary nie przyciągają ludzi do kina. Dobrze, że w moim mieście istnieje DKF, bo inaczej nie byłoby warto w ogóle iść do kina.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamStanowczo popieram. Wprawdzie o gustach się nie dyskutuje, ale trochę dziwnie być w zdecydowanej mniejszości.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
A ja się cieszę, że wygrało "Jak zawsze" Miłoszewskiego na które głosowałam. Wprawdzie nie wygrała książka o Grzesiuku, tylko o Ani Przybylskiej, ale myślę, że to jest potęga tabloidów.
Betsy
Miłoszewski to mocno nieudolny grafoman, który posługuje się językiem polskim z gracją hipopotama. Rozumiem popularność takiej pulpy, ale nie rozumiem czemu miałby otrzymywać jakiekolwiek nagrody literackie.
Poza tym to burak i karzeł intelektualny.
A ja lubię książki Miłoszewskiego. Jego kryminały uważam za najlepsze spośród pisanych przez polskich autorów. Według mnie kryminały Miłoszewskiego znacznie przewyższają pisane na kolanie thrillery Mroza. Uważam "Jak zawsze" za ciekawą i wcale niegłupią pozycję. Styl w jakim pisze również mi się podoba. Jago wypowiedzi w TV nie śledziłam, podobno jest bufonem, ale...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Czytałem dwie pierwsze Szackiego, drugą tylko dlatego, że jestem z Sandomierza. I nic więcej nie zamierzam czytać.
Porówujesz Miłoszewskiego z Mrozem czyli największą możliwą konfekcję. I wydaje się, że nie za bardzo rozumiesz co zrobiłaś. Taka sytuacja. Zabawna dość.
Bo czytam tylko konfekcję i wcale się tego nie wstydzę. Większość ludzi tak robi. Nie mam siły na nic innego. Mam dosyć własnych problemów aby się jeszcze męczyć nad książką. Ambitne książki czytałam kiedy byłam młoda. Nie znaczy to jednak, że nie mam prawa szczerze się wypowiadać. Dla mnie książka ma się dobrze czytać, dawać odpoczynek i oderwanie od codzienności. Przy tym...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejAleż nie chodzi o to, kto co czyta. Rzecz w tym by na kaszankę nie mówić kawior.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamKażdy czyta to co lubi i na co ma w danej chwili ochotę. Czytam książki, które mnie odpowiadają w danym momencie.Nie rozumiem, kto to jest "arystokracja czytelnicza". Ale też nie rozumiem zacietrzewienia wynikami plebiscytu. Szanuję opinię większości, a i tak będę czytać, to na co ja mam ochotę. Ja uważam, że Mrozowi i Miłoszewskiemu jeszcze daleko do kawioru.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Jedyna fajna rzecz w związku z tym plebiscytem to to, że sobie z niego zrobiłem taki odjechany avatar.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego zapalonym czytelnikom i fanom dobrej książki, kawusi i kocyka. <3 <3 <3
Jak dobrze patrzę to żadna z "moich" książek nie zwyciężyła :D No cóż, mam chyba totalnie inne gusta niż reszta naszej społeczności ;) Ale! Bardzo klawo widzieć trochę książek polskich autorów w rankinfu. Brawo zwłaszcza dla Pani Miszczuk!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Brawo chyba dla zespołu, który wstawił romans opakowany w fantastyczne dekoracje do kategorii "fantastyka" i tym samym zapewnił mu zwycięstwo :(
Chciałabym zobaczyć, które miejsce zdobyłoby toto w kategorii romans lub fantastyka młodzieżowa, mam wrażenie, że w obu by przegrało, a w fantastyce wygrało tylko dlatego, że głosy rzeczywistych czytelników fantastyki rozłożyły się...
Wygrana Pani Miszczuk jest doskonałym odwzorowaniem gustów naszego społeczeństwa. Liczyłem, że czytelnicy fantastyki należą do elity a jednak ... Korona Królów też ma dużą oglądalność ;P
Zastanawiam się też, dlaczego tego harlekina zakwalifikowano do fantastyki. Świadczy to tylko, jak jest traktowany ten gatunek literatury :(
Czytelnicy fantastyki głosowali na Sandersona i Gaimana, wymieniam w kolejności odwrotnej do zajętych miejsc, bo książka Sandersona wyszła w końcu listopada i mimo tego była bardzo blisko, gdyby wyszła na początku miesiąca, to prawdopodobnie by wygrała, nawet z Miszczuk i Rowling. Tylko właśnie, czytelnicy fantastyki głosowali intensywnie na dwie książki, głosy reszty z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Ponieważ nie przeczytałem wszystkich wypowiedzi w dyskusji, to w mojej mogą się powtarzać elementy już wyartykułowane przez innych. Proszę o wybaczenie tych, którzy mogliby być przywiązani do pierwszeństwa zawartych u mnie tez.
Konkurs ma nazwę 'Książka Roku', co jest dość pojemnym i niepotrzebnie mylącym sformułowaniem (choć zapewne zamierzonym). Nie jest słusznym...
Przeczytałam Twój esej z dużym zainteresowaniem i z grubsza się z nim zgadzam - plebiscyt na Książkę Roku jest świętem popularności oraz pełni rolę marketingową.
Niemniej dywagacja na temat kultury wyższej podsunęła mi inną myśl. Wzywasz organizatorów do propagowania bardziej wartościowej literatury, ale z drugiej strony są już nagrody, które mogą ucieszyć Twoje gusta...
Przeczytałam z dużym zainteresowaniem Twoją wypowiedź i zgadzam się z Tobą. Ciekawa jest wypowiedź Charlesa Rosena, bo wiem po sobie jak uczyłam się słuchać muzyki klasycznej współczesnej i odkrywać jej piękno. Ja lubię coś nowego odkrywać w książkach, zmierzyć się z nimi, ale ja, to ja. Inni ludzie pragną tylko, żeby książka oderwała ich od rzeczywistości i uniosła ich...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Dzięki za zabranie głosu i ciekawe odniesienie się w obu powyższych opiniach do tego, co napisałem.
@watemark (+ ogólne doprecyzowanie o co mi chodziło w 'eseju' )
Moje przemyślenia, które jakoś wiążą się z plebiscytem zmierzają w kierunku modyfikacji, tak hasłowo do sytuacji (tak pół żartem)- 'by innym nie było gorzej, ale by również mi było lepiej'. :)
Być może...
To nieprawda, że komentujący plebiscyt dopisują sobie do jego nazwy słowo, którego tam nie ma. Zobacz sobie tytuł newsa, pod którym piszemy te wszystkie komentarze: "Najlepsze Książki Roku 2017 – wyniki plebiscytu". No słowo "najlepsze" stoi jak byk.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
@blawoj
Nie wiem skąd taka potrzeba konfrontacji, szczególnie w nieistotnym elemencie? Moja wypowiedź zawiera sporo innych ważniejszych tez. Poza tym odnoszę się do definicji plebiscytu podanego na stronie regulaminu, gdzie stoi jak bizon "Książka roku 2017 Lubimyczytać.pl" :
http://s.lubimyczytac.pl/img/akcje/lcaward2017/pliki/zasady%20plebiscytu%20...
@Carmel, dziękuję za odpowiedź :) Na pewno się zgadzamy co do niedoskonałości plebiscytu. Zjawisko echo chamber to chyba najmocniejszy argument w tej kwestii. Ale będąc tego świadomą, nie kompromitowałabym zupełnie wybranych pozycji. Sama dzięki zeszłorocznej edycji poznałam książki, które Tobie (aktywnemu użytkownikowi jak mniemam) mogą się wydać bardzo oczywiste. I była...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejAle dlaczego odbierasz moją wypowiedź jako potrzebę konfrontacji? :D Po prostu zabieram głos w kwestii, w której się z Tobą nie zgadzam, na tym chyba polega dyskusja? ;) Co do niedyskutowania z innymi tezami - są one mniej istotne z mojego punktu widzenia, poza tym Twoja wypowiedź jest bardzo długa, a styl kwiecisty, przyznam, że nie dotarłam do końca, zwłaszcza że...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejŁatwo napisać na innych kryteriach oprzeć konkurs, ale jakich? W tej chwili, czy nam się podoba czy nie jest on najbardziej demokratyczny, każdy ma jeden głos.Takie książki podobały się większości użytkowników LC. Co innego jest dobór książek do danej kategorii, bo na to wpływu nie mamy i czasami książki w danej kategorii są dziwne. Czasami mam wrażenie, że najpierw wybrano...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej#Maciek zgadzam się, problemem są wydawnictwa, które często promują słabe książki. Jest to jednak sprzężenie zwrotne. Wydawnictwa chcą zarobić, a więc promują takie książki, które przyniosą im jak najwięcej zysku. Powinny jednak promować także dobrą literaturę. Istnieją jednak wydawnictwa, które starają się wydawać dobre książki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamA ja bym chciała spotkać kogoś, kto przeczytał "Ulissesa" w całości rzeczywiście a nie tylko sią tym chwali. Próbowałam to zrobić w młodości, kiedy czytałam jeszcze ambitniejsze książki bo na to był "szpan" i zrezygnowałam. Nie znam nikogo, kto by tego dokonał.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
@Maciek nie wiem czy empik to zło? Dzisiaj odwiedziłam stołeczne miast Kraków i się załamałam. W okolicach Rynku pozostała tylko jedna księgarnia. Prawda, że dawno temu byłam w Krakowie. Jak zobaczyła wystawę empiku na Rynku to się załamała, ale kupiłam tam Tischnera i Hellera. Trzeba wiedzieć dokładnie czego się szuka, anie łapać się na lep książek podtykanych pod rękę.
...
Ja kończyłam liceum dużo wcześniej i chodziłam do mat-fiz. Nie przypominam sobie jakiś hitów,które należało przeczytać. W pewnym okresie snobizmem było czytanie dziś raczej zapomnianych :"Miazga" Andrzejewskiego i "Obłęd" Krzysztonia i królował Lem. Wśród moich znajomych na studiach raczej królowała filozofia. Hitem była też "Sztuka kochania"
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamZa moich licealnych czasów hitem była literatura iberoamerykańska: Marqez, Cortazar ale także Witkacy, Remarque, Gombrowicz i fantastyka: Lem, Asimov, Vonnegut. Piękne czasy!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Moze w kolejnym roku zaczac od normalnych kategorii? Obecnie wiekszosc kategorii to ksiazki z gatunku fikcja-XX, dla poradnikow, informatyki, czy ksiazek historycznych (nie fikcyjnych) nie ma miejsca. Wiec ten plebiscyt reprezentuje najslabsza czesc literatury.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Taa, znając ten plebiscyt, w kategorii "książka historyczna" zapewne co roku wygrywałby Zychowicz ;) Więc może lepiej jej nie twórzmy :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
O mój Boże... według mnie ten pomysł już do końca podkopie moje morale, o ile zostanie wprowadzony w życie ;)
W tych wymienionych przez Was kategoriach dla mnie plusem jest to, że "siedzą" w nich w większości osoby jako tako zaznajomione z tematyką - które wiedzą chociażby to, kim jest przykładowo Richard Feynmand, które potrafią trafnie opisać daną książkę i poznać się na...
@nati02andi nie zgadzam się z Tobą.Książki naukowe, a częściej popularnonaukowe są na serwisie i są recenzowane przez osoby które je czytają, rzadko tam są "śmieciowe recenzje. Chociaż nie rozumiem pojęcia śmieciowa recenzja, ani nabijania plusów. Ja piszę recenzje bo to lubię i chcę się podzielić z innymi wrażeniami z danej książki, a także zachęcić lub nie do jej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
@jatymyoni, pod pojęciem "śmieciowej recenzji" mam na myśli opinię, która nie zawiera w sobie nic wartościowego, chociażby brak własnego zdania; spotkałam się parę razy z czymś takim, często opinie były zwykłymi streszczeniami, po których przeczytaniu nie wiadomo, czy autor poleca, czy nie.
To, co napisałam, jest moją czysto subiektywną opinią ;) po prostu chodzi mi o to,...
W kategorii książek historycznych bez wątpienia wygrałaby niezwyciężona wielka Lechia oraz Turbosłowianie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Akurat w przypadku książek popularno-naukowych trudno spodziewać się, ze przyciągną łowców plusów (o ile tacy istnieją). Stosunkowo mało w tej kategorii jest byle jakich opinii, zupełnie ogólnych, gdzie można podejrzewać autorów o nieprzeczytanie książki.
Uważam wprost przeciwnie, że wprowadzenie takie kategorii w plebiscycie byłoby przynajmniej poinformowaniem szerokiej...
O ile zostanie to przeprowadzone z głową, to niech będzie ;) ale właśnie, z głową. Bo niestety, ale patrząc na niektóre nominowane tytuły mam wrażenie, że autorzy głosowania na chybił trafił wrzucali pozycje do danej kategorii (przykładowo "Żerca").
Mój niepokój uzasadniam tym, że niestety parę razy zakupiłam książki zachęcona recenzjami... które nie odzwierciedlały...
Wystarczy wiedzieć czyich opinii tutaj na LC słuchać :)) dla mnie to 100 razy bardziej miarodajne niż jakiekolwiek blogi czy artykuły prasowe.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam@nati02andi zgadzam się z tobą co do niektórych opinii, tyle, że nie nazwałam bym tego opiniami śmieciowymi. Ale trafiają się opinie, które zupełnie nic nie mówią o książce, poza uczuciami po jej przeczytaniu lub streszczające całą książkę nawet z wykazem błędów edytorskich. Dlatego tak jak @Zuba wiem czyich opinii na LC słuchać i one są dla mnie miarodajne. Jestem...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Dołożę swoje trzy grosze w temacie, który mnie absorbuje i nieodmiennie ciekawi, a nie miałem dotychczas okazji się odnieść.
Na LC opinii popularno-naukowych (PN) napisałem chyba ze 150 w ciągu 3 lat i wciąż nie wiem, jak pisać optymalnie.
Moje aktualne odczucia są takie, że w dobrej opinii powinno być trochę baroku (zadziwić czytelnika), oświecenia (dać zachętę tematem i...
@Caarmel mogę tylko pisać o sobie, nie jestem filologiem, ani zawodowym recenzentem. Pisze to co ja odczuwam po przeczytaniu książki, co mnie urzekło, zainteresowało, czego nowego dowiedziałam się o sobie,o innych ludziach i świecie.Czy według mnie tą książkę warto przeczytać, czy nie i dlaczego. Staram się aby moja recenzja nie była dłuższa niż strona ekranu. Podziwiam...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Dla mnie istotne byłoby napisanie jakiego przygotowania książka wymaga, aby czytelnik mógł ją zrozumieć - mało co mnie tak zniechęca jak język dla mnie zbyt hermetyczny (opiniowanej pozycji, a nie samej opinii). Ważne jest tez podanie najważniejszych zagadnień, zwłaszcza gdyby akcenty były inaczej rozłożone niż sugeruje to opis okładkowy.
Lubię też zwięzłe opinie :)
...
Być może jest czymś złudnym antycypowanie odbioru opinii u innych czytelników, ale tak staram się robić. Można zupełnie zrezygnować z myślenia o innych, pisząc opinie skupiające się na własnych fascynacjach, emocjach. To jest na pewno dobre w beletrystyce, bo wynika wprost z uczciwości. Podoba mi się – piszę, nie podoba – nawet wielkie dzieło – też o tym piszę. Jednak w...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejJa też lubię zwięzłe opinie, ale sama wiem, że czasem mi się nie udaje. Jeżeli czytając opinie, książka mnie zainteresuje, przejdę do tej książki i tam najczęściej jest streszczenie. Często czytając książkę czytam też opinie i chcąc nie chcąc, gdy sama piszę mam je gdzieś z tyłu głowy. Steram się nie powtarzać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Krytyka książek lekkich bierze się stąd, że:
1) Książka lekka też powinna mieć jakiś poziom, do którego wiele z wygranych pozycji nie sięga
2) Plebiscyt jest wg nazwy na "najlepszą" książkę, gdyby był na "najpopularniejszą" nie byłoby tylu pełnych goryczy komentarzy
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Czytanie badziewia i lubienie badziewia nie musi od razu oznaczać głosowania na badziewie. Jeśli przeczytam dwie książki, przykładowo mogę przeczytać coś Lema i jakieś czytadło spod szyldu Gwiezdnych Wojen, to może się zdarzyć, że jedno mnie zmęczy, a przy drugim się ubawię, ale w tym zestawieniu zagłosuję jednak na Lema. Bo odróżniam "fajne" od "dobre". Ubolewam, że...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
@Renax
Nazwę zawsze można zmienić ;) Zresztą większość osób głosuje właśnie tak, jak piszesz tzn. na jedyną książkę z danej kategorii, jaką przeczytało. Czyli klika, reszty nie czytając ;)