Pani Tokarczuk widzi w nagrodzie "artystyczne, akademickie i medialne uznanie dla wielkiej lekcji feminizmu", z kolei twórca Gryfii twierdzi, że "nigdy nie była nagrodą związaną z żadną ideologią – ani feministyczną, ani jakąkolwiek inną".
I dla mnie tu jest pat i odwieczne pytanie - czy rzeczy są takimi, jakimi uczynił je stwórca, czy takimi, jakimi chce je widzieć reszta?

Pani Tokarczuk widzi w nagrodzie "artystyczne, akademickie i medialne uznanie dla wielkiej lekcji feminizmu", z kolei twórca Gryfii twierdzi, że "nigdy nie była nagrodą związaną z żadną ideologią – ani feministyczną, ani jakąkolwiek inną".
I dla mnie tu jest pat i odwieczne pytanie - czy rzeczy są takimi, jakimi uczynił je stwórca, czy takimi, jakimi chce je widzieć...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Lubię dobrą literaturę i dobrą książkę. Płeć autora jest dla mnie kwestią drugorzędną. Każdy organizator może ustanawiać nagrody według własnej formuły. Dla mnie nagrody tylko dla kobiet autorek budzą zastanowienie nad wartością tych książek. Natomiast nacisk, że powinny oceniać to kobiety mnie śmieszy. Albo ksiązka jest dobra, albo nie. Każdy ma prawo odmówić nagrody, lub nominacji, Pani Tokarczuk robi złą robotę feministkom, jakby najważniejsza była ideologia, a nie literatura. Czy według Pani Tokarczuk ma być to nagroda dla pisarek-feministek, które swoją twórczością są zaangażowane w ideologię feminizmu? Jak by Pani Tokarczuk zrezygnowała 5 maja, to nie byłoby tyle szumu wokół tej sprawy. Po co tak dobrej pisarce cały ten szum medialny?

Lubię dobrą literaturę i dobrą książkę. Płeć autora jest dla mnie kwestią drugorzędną. Każdy organizator może ustanawiać nagrody według własnej formuły. Dla mnie nagrody tylko dla kobiet autorek budzą zastanowienie nad wartością tych książek. Natomiast nacisk, że powinny oceniać to kobiety mnie śmieszy. Albo ksiązka jest dobra, albo nie. Każdy ma prawo odmówić nagrody, lub...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Biedni organizatorzy, biedna literatura, wszyscy tracą; pan traci, pani traci; Sodoma, Gomora, już jeno pył.
No jak ona mogła?
No jak oni mogli?
A i tak wszystko to przez Świetlickiego.

Biedni organizatorzy, biedna literatura, wszyscy tracą; pan traci, pani traci; Sodoma, Gomora, już jeno pył.
No jak ona mogła?
No jak oni mogli?
A i tak wszystko to przez Świetlickiego.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

"Panie daj Pan spokój!" Najgorsze jest jednak to, że cierpi na tym literatura, bo zamiast skupić się na aspekcie merytorycznym feministki będą toczyły pianę z pyska ich adwersarze zaczną szydzić i otworzą swoje "szpary oralne", a taki zwykły Kowalski machnie ręką i rzeknie "Jedźmy, wszyscy wrzeszczą...". I znowu kolejna ofiara w tej (nie)świętej wojnie zostanie złożona, tym razem z nagrody literackiej, ale co tam jeńców nie bierzemy. Oczywiście każdy ma prawo odmówić jakiemuś zaszczytowi i złożyć uzasadnienie tejże odmowy, a zwłaszcza, jeśli ktoś nie zgadza się linią ideologiczną wyróżnienia lub ludźmi, którzy je przyznają, ale żeby wrzucać to na rusznikarski warsztat ideologii tworząc kolejną, w gruncie, ślepą amunicję? Ehh... "Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje, A serce swej pociechy darmo upatruje.". Ach i tak muszę jeszcze dodać: pani Tokarczuk robi czarną propagandę feministkom stawiając je w roli jakiś fanatyczek, które swoją działalnością dowodzą, że feministka to taka kobieta, która nienawidzi mężczyzn i mści się na każdym przedstawicielu tejże płci zgodnie z zasadą: "kto nie jest z nami tego trzeba wyrżnąć".

"Panie daj Pan spokój!" Najgorsze jest jednak to, że cierpi na tym literatura, bo zamiast skupić się na aspekcie merytorycznym feministki będą toczyły pianę z pyska ich adwersarze zaczną szydzić i otworzą swoje "szpary oralne", a taki zwykły Kowalski machnie ręką i rzeknie "Jedźmy, wszyscy wrzeszczą...". I znowu kolejna ofiara w tej (nie)świętej wojnie zostanie złożona, tym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Szkoda, że nie mam nr tel do Pani Olgi Tokarczuk. Chętnie zdjąłbym to "brzemię" nagrody z jej wątłych ramion i podałbym jej mój numer konta bankowego.
Wybaczcie Państwo,ale stanowisko autorki jest komiczne i trąci zachowaniem celebrytki :)

Szkoda, że nie mam nr tel do Pani Olgi Tokarczuk. Chętnie zdjąłbym to "brzemię" nagrody z jej wątłych ramion i podałbym jej mój numer konta bankowego.
Wybaczcie Państwo,ale stanowisko autorki jest komiczne i trąci zachowaniem celebrytki :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zapraszamy do dyskusji.

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post