forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Lek na całe zło - wygraj książkę "Ósme życie (dla Brilki)".
Początek XX wieku. Mroźna zima. Na świat przychodzi Stazja Jaszi, córka najsłynniejszego w carskiej Rosji gruzińskiego wytwórcy czekolady. Wraz ze Stazją i kolejnymi pokoleniami rodziny Jaszi zanurz się w gąszcz historii najkrwawszego ze stuleci. Od pierwszej wojny światowej przez rewolucję październikową i drugą wojnę światową do początku XXI wieku. Od gruzińskich wybrzeży Morza Czarnego po Berlin, Paryż i Londyn. Nino Haratischwili stworzyła powieść, na jaką czeka się latami: epicki rozmach, pełnokrwiści bohaterowie, wielkie namiętności i cudowny, plastyczny styl.
Nestorem rodziny Jaszi , bohaterów „Ósmego życia”, był gruziński potentat czekoladowy. Dlatego od pokoleń panuje w niej mit gorącej czekolady, która przyprawiona tajemniczymi składnikami, ma moc pocieszającą każdego, kto ją pije. W pełni zgadzamy się, że czekolada ma cudowne właściwosci. Ale czy tylko ona? Czym raczycie się w chwilach zwątpienia? Jaki napój albo jedzenie podnosi Was na duchu, gdy dopada Was chandra?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Ósme życie (dla Brilki). Tom 1
Regulamin
- Konkurs trwa od 23 czerwca do 30 czerwca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Otwarte.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [83]
Lek na całe zło?
-najlepsza przyjaciółka
-chipsy,popcorn
-ciasteczka czekoladowe
-herbata z miodem
-jakiś dobry film lub komedia
Prosto,zwięźle i na temat.
Wielka paka chipsów popijana colą, koniecznie zjadana w łóżku z książką. Może to niezbyt zdrowy posiłek, ale poprawa humoru gwarantowana.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamNa chandrę, szczególnie taką jesienno - zimową, gdy za oknem plucha i ziąb, mam sprawdzony sposób. Nuta egzotyki, rozgrzewające przyprawy i smak słońca. Moje curry z ciecierzycy – sycące, pachnące i pokrzepiające. Już gdy czuję jego zapach, poprawia mi się humor. Kolendra rozpalająca zmysły, cynamon przywołujący wspomnienie odległych, ciepłych zakątków świata, kojący...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejZawsze wiem, kiedy przychodzi niespodziewanie, plącząc się wokół moich nóg i tuląc do piersi, by potem bez skrupułów wbić w nie pazury. Zawsze czuję jej zapach, delikatną słodycz, która w każdej chwili może zmienić się w przeszywający ciało gorzki aromat rozpaczy i zrezygnowania. Zawsze wiedziałem, że chandra to dość specyficzne zwierzę, takie, które uwielbia ogarniać...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Moim sposobem na poprawę humoru jest mikstura, którą sama wymyśliłam. Oto przepis:
Do rondelka nalej mleka i podgrzewaj. W tym czasie do ulubionego kubka odlej trochę zawartośco rondla. Do tej drobnej ilości mleka dodaj 2,5 łyżeczki budyniu, łyżeczkę miodu i 1,5 łyżeczki kawy rozpuszczalnej. Gdy mleko w rondlu się zagotuje, przelej do niego zawartość kubka i mieszaj...
W moim przypadku jest to kanapka z chleba z pełnych ziaren posmarowana masłem przykryta dwoma plasterkami zmielonej szynki konserwowej. Po prostu. Tak rzadko to jem , że stało się to rarytasem i jednocześnie lekarstwem na chandrę .
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamKakao czyli czekolada w płynie działa zbawiennie na każdą chandrę dodatkowo mjest wehikułem czasu ponieważ w kilka chwil przenosi mnie do czasów mojego dzieciństwa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamja uwielbiam owoce, szczególnie jabłka, zjem jedno od razu mam więcej energii potrzebnej do życia, zjem dwa robi mi się wesoło, gdy wciągnę trzy czuję się pijana ze szczęścia :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Ja wiem, że Brexit, że UK wychodzi z Unii, ale choćby nawet cała UE się rozpadła, ja swoich brytyjskich nawyków żywieniowych nie porzucę.
I nie ważne czy fajf oklok, czy six okolok, czy nawet ejt oklok ej em- ja mogę pić herbatę litrami.
Uważam nawet, że z tego tytułu powinnam dostać jakieś specjalne zaproszenie do królowej, ale obawiam się, że Ela nie ma porcelanowych...
W chwilach największego zwątpienia sięgam po coś... słonego. Zazwyczaj zajadanie stresu nie daje efektu na długo, ale szybko zjedzone chrupki czasem są motywacją do zaczęcia trudnego projektu od początku któryś raz z rzędu lub przesiedzenia z nosem w książce całą noc.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam