forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Sztuka podrywu - wygraj książkę "Układ".
Hannah Wells, bohaterka powieści „Układ” Elle Kennedy, w końcu znalazła chłopaka, który rozbudził jej namiętność. By go zdobyć, gotowa jest pójść na pewien układ i w zamian za udzielenie korków zadufanemu w sobie kapitanowi drużyny hokejowej, idzie na fałszywa randkę… Garrett Graham od zawsze marzył o zawodowej karierze w hokeju, ale gdy średnia jego ocen gwałtownie spada, wszystko na co tak ciężko pracował do tej pory, staje pod znakiem zapytania. Decyduje się pomóc pewnej brunetce z ciętym językiem wzbudzić zazdrość w innym chłopaku, bo w zamian za to może zabezpieczyć swoją pozycję w drużynie. Ale jeden nieoczekiwany pocałunek rozpala żar dwojga ciał i Garrett szybko uświadamia sobie, że udawanie nie wchodzi w grę.
Intrygi, podstępy, udawanie. Być może nie sprawdzają się na dłuższą metę w stałym związku, ale z pewnością mogą okazać się pomocne podczas podrywu. W końcu komu nie zdarzyło się podkoloryzować odrobinę rzeczywistości, żeby zwrócić na siebie uwagę szkolnej sympatii? Podzielcie się z nami najbardziej szaloną rzeczą, jaką zrobiliście, by zdobyć tę upatrzoną drugą połówkę.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Układ
Regulamin
- Konkurs trwa od 1 marca do 8 marca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Zysk i S-ka.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [46]
Najgłupszą rzeczą jaką zrobiłam by zdobyć względy kawalera było udawanie,że lubię hip-hop i rap.Bogowie, jaka to była dla mnie katorga.Koleś okazał się frajerem,a ja nauczyłam się,że facet ma mnie lubić za to jaka jestem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamCzy była to szalona rzecz to nie jestem do końca przekonany. Założenie było takie – to ona ma mnie pożądać i o mnie walczyć, a ja jako samiec alfa mam ewentualnie zwrócić na Nią uwagę :P Oczywiście to tylko teoria. W rzeczywistości to ja myślałem o Dorocie codziennie, a ona nie wiedziała że istnieję. Na szczęście chodziłem do jednej klasy z jej najbliższa przyjaciółką -...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Był to młodzieniec w typie „niegrzecznego chłopca” – czarne opadające na oczy włosy, kolczyk w wardze, tatuaże oplatające ręce jak węże. Bossski. Szalenie mi się spodobał. A gdy trafiłam przypadkiem na koncert jego kapeli (a jakże, do tego gitarzysta) motyle w moim brzuchu omal mnie nie rozerwały.
Postanowiłam wyróżnić się, by mnie zauważył. Zrobienie sobie tatuażu wydawało...
Nigdy nie byłam zbyt dobra w podrywaniu. Wręcz przeciwnie byłam w tym całkowicie kiepska. Dlatego rzadko zawracałam sobie tym głowę. Jednak gdy już mi jakiś chłopak wpadł w oko i nie mogłam przestać o nim myśleć, to zawsze robiłam coś, co go ode mnie odpychało. Kiedyś na koloni wpadł mi w oko taki jeden chłopak. Oczywiście wszędzie gdzie był on tam byłam też ja. Pewnego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Powiadają, że aby się komuś spodobać należy mieć podobne upodobania, zbieżne poglądy, bywać w podobnych miejscach itp. Niestety ja od zawsze byłam naturą przekorną i chyba od zawsze byłam beznadziejnie zauroczona chłopakiem, który nie wiedział nawet o moim istnieniu.
Mój plan zwrócenia na siebie uwagi wykreował się gdzieś w zakamarkach irracjonalności i nigdy nie spotkał...
Pamiętam dobrze gdy ją pierwszy raz zobaczyłem. Miałem 15 lat, chodziłem do pierwszej gimnazjum i stałem właśnie na przerwie za szkołą paląc we trzech jednego papierosa. Ona, ona była magiczna na swój sposób. Łagodne rysy twarzy, mały nosek, uśmiech który potrafił roztopić lodowiec.
Wiedziałem, że muszę jakoś zareagować by mnie zauważyła. Zaciągnąłem się i zawołałem do...
To było jakieś 12 kg temu...ogarnia mnie dzika rozpacz na to wspomnienie, ponieważ
a) byłam młoda
b) byłam (niestety czas przeszły) szczupła
c) byłam głupia (mniemam, że tak jak i waga- ma inteligencja także uległa znacznej metamorfozie)
Bardzo proszę nie powielać zachowań moralnie nagannych, zawartych w tym tekście!
Mała miejscowość (o wdzięcznej nazwie Kamień) na...
Pewna uczelnia. Pewien wiosenny poniedziałek. Wykład. Wszyscy z zapałem śledzą wypowiedzi profesora. Wszyscy, tylko nie on i nie ja. Nie on, bo jest tak pochłonięty czytaniem, że świat mógłby przestać istnieć. Nie ja, bo z uwagą (lecz dyskretnie!) czytam emocje odmalowujące się na twarzy nieznajomego, usiłując przy tym dostrzec tytuł książki. Ciekawość, jakiemu autorowi...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Mój wiek: 12 lat
Mój wygląd: gruby brokat na policzkach i perłoworóżowa pomadka na ustach
Stan psychiczny: smutek, łzy, niewinne królicze oczy
Miejsce: zajęcia z języka angielskiego w prywatnej szkole
Pora: wieczór.
Wiadomo, już od najmłodszych lat trzeba wiedzieć jak radzić sobie z facetami. Moje drogie... MANIPULACJA! To słowo klucz i wszystkie to wiemy.
Miałam osiem lat, kiedy pierwszy i ostatni raz widziałam Kamila. Mimo zaledwie kilku godzin znajomości zdążyłam znienawidzić, zakochać się i znów znienawidzić – tym razem własnych rodziców.
Rodzice Kamila wybudowali dom gdzieś na wsi. Dom ogromny, z wielkim ogrodem, który przechodził w pola i las, bo teren był tak wielki, że nikt na razie płotów nie postawił. Urządzili coś...