-
Artykuły[QUIZ] Harry Potter. Sprawdź, czy nie jesteś mugolemKonrad Wrzesiński20
-
ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik7
-
ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać61
-
ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant4
Cytaty z tagiem "nowe narodzenie" [11]
[ + Dodaj cytat]Ten sam, co to pisze, był kiedyś wiernym katolikiem, a nawet organistą i szukał tak Boga, jak Go wy szukacie w kościele pod postacią opłatka, lecz od czasu, jak zaczął czytać Pismo Święte, jak oddał swe serce Chrystusowi, przestał szukać Boga w kościele, bo Go poczuł w swej duszy i nie martwą postać, ale żywego.
Każdym narodzinom towarzyszy wysiłek i ból. Dwadzieścia lat klasztoru, katolickie studia teologiczne i mój uparty charakter okazały się wielką przeszkodą w poszukiwaniu Boga. Lecz w końcu oddałem się Mu z dziecięcą ufnością, mówiąc tylko: "Panie, ja wierzę". Odtąd On nie opuścił mnie ani na chwilę. Umacnia mą wiarę w radości i w smutku, prawdziwie dając mi się poznać jako żywa Osoba: Przyjaciel i Zbawca.
Na koniec chcę mocno podkreślić, że najistotniejszą rzeczą w mojej historii i historii innych, którzy przeszli podobną drogę życiową, jest nie fakt, iż opuściliśmy Kościół Rzymskokatolicki, organizację, religię. Liczy się to, że znaleźliśmy nowe życie w Jezusie Chrystusie. Długa jeszcze droga przede mną, i za Pawłem mogę powtórzyć: "Nie, że już osiągnąłem i już stałem się doskonałym" (Flp. 3, 12), ale wiem, że gdy przyjąłem Chrystusa jako swego Zbawcę i Pana, tego Chrystusa, który umarł za moje grzechy, w moim wnętrzu coś się zmieniło. Stałem się nowym stworzeniem, myśląc jak Paweł w tym samym liście: "...[bylebym] znalazł się w Nim - nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z prawa, ale tą, która jest przez wiarę Chrystusową, to jest sprawiedliwość z Boga, która jest przez wiarę" (Flp. 3, 9).
Nie możemy zacząć chodzić śladami Chrystusa wcześniej, niż od chwili, w której stajemy się jego prawdziwymi uczniami, czyli dopóty jesteśmy do tego niezdolni, dopóki nie zdamy sobie sprawy, że sami jesteśmy grzeszni i bezsilni wobec wymagań ideału dobra i dopóki nie oddajemy się Chrystusowi, aby nas obmył krwią swoją. Wszystkie nasze własne usiłowania ku naśladowaniu Chrystusa zmierzające pozostaną daremnemi dopóki nie odrodzimy się w nim.
Są to ludzie, którzy przyszli ze swymi grzechami do krzyża, ludzie, którzy w Jezusie Chrystusie znaleźli odpuszczenie, pokój i życie wieczne. Są to ludzie, w których Duch Boży przez Słowo Boże wszczepił nowe życie - życie Boga. Są odrodzeni, są chrześcijanami nie tylko z nazwy. "Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego" (Ewangelia Jana 3, 3).
W Pierwszym Liście do Koryntian 15, 3-4 apostoł Paweł ukazuje śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa jako fundament wiary. Chrześcijaninem jest zatem ten, kto rozumie sens śmierci, jaką poniósł w jego miejsce Chrystus, i kto zarazem poznał Chrystusa jako żyjącego Zbawcę. Królestwo Boże nie jest stanem, do którego przechodzi się po śmierci, ale - jak uczy sam Chrystus w trzecim rozdziale Ewangelii Jana - wchodzimy do niego w chwili, gdy rodzimy się na nowo i po raz pierwszy zaczynamy "widzieć" sprawy duchowe.
Zamknąłem oczy ciała i oczy umysłu, otworzywszy jedynie oczy serca, z wiarą i miłością mówiąc: "Jezu, tylko Ty jesteś Zbawcą, Twoje imię znaczy: Zbawca. Przyjmuję Cię jako swego Zbawiciela; odtąd nie będę budował na niczym innym, tylko na Tobie. Zbawienia będę oczekiwał tylko od Ciebie".
I nastąpił cud, cud tak mi potrzebny: duchowe narodziny. Stałem się nowym stworzeniem, dzieckiem Bożym.
Odpowiedział mu Jezus: Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Jeśli się ktoś nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć królestwa Bożego (Ewangelia św. Jana 3, 3).
Jeśli nie chcę być ziarnem pszenicznym, które wpada do ziemi i obumiera ("zostaje oddzielone od wszystkiego, w czym dotąd żyło"), to nie poznałem nic z miłości Golgoty.
(...) otworzył swoje serce na przyjęcie całej pełni ewangelii, która spowodowała jego głębokie i rzeczywiste nawrócenie. (...) podjął decyzję o oddaniu całego swojego życia Panu Jezusowi Chrystusowi oraz przyjął Go jako osobistego Pana i Zbawiciela. Spełnił w ten sposób biblijne, podstawowe warunki nowego narodzenia i stania się w ten sposób dzieckiem Bożym: "Tym zaś, którzy Go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego. Którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z mężczyzny, lecz z Boga" (J 1:12-13).