cytaty z książki "Nadzy i martwi"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Gen. Cummings: (...) co decyduje o tym, że jakiś naród dobrze walczy? (...) Są dwa zasadnicze elementy. Pierwszy: naród walczy lepiej lub gorzej w zależności od wyposażania i rezerw ludzkich jakie posiada. I drugi: w dobrej armii żołnierz walczy tym lepiej, im niższa była przed pójściem do wojska jego stopa życiowa.
Intelektualiści z amerykańskich uniwersytetów, absolutnie zdrowi na umyśle, mówiący logicznie i jasno, maniery bez zarzutu, skapująca z ust dobroć. Takt i nudna matematyczna inteligencja. Teraz pewno zajmowali stanowiska rządowe albo nosili mundury młodszych oficerów, alb o spełniali tajemnicze funkcje w otoczonych tajemnicą instytucjach. Potrafili godzinami mówić o Rogerze, który zginął tropiąc szpiegów albo też szpiegując, lub rozprawiali na tematy polityczne - z nadzieją, to znów ze smutkiem, w sposób oderwany, bezradni i okazujący wyższość wobec świata. Operowali błyskotliwymi słowami, byli dobrze poinformowani, ale w sprawach błahych emanowali suchą beznadziejnością zracjonalizowanych umysłów, rozprawiali ze smutkiem o niskich namiętnościach i występkach, których nie mieli zrozumieć poprzez swoje doświadczenia cielesne. Aniołki ze sztychu Williama Blake'a, wyraźne i bezbarwne, fruwające beztrosko nad końskim łajnem.
Jak sądzisz, dlaczego Hitlera tak długo zostawiono w spokoju? Dyplomaci w swoim zaślepieniu niezdolni byli nic pojąć, wierzyli, że Hitler prowadzi tylko starą grę w nowym wydaniu. Dopiero postronny obserwator, jak ty albo ja, potrafi dostrzec w Hitlerze symbol człowieka dwudziestego wieku.
A do diabła z psychoanalitykami. Nie zależy mi na tym by wiedzieć, że podświadomie boję się odgryzienia mi kuśki albo coś takiego. Psychoanalityk nikogo nie uleczy, może co najwyżej upokorzyć. (...) Wiesz co ci powiem: uleczy się człowiek, a wszystko przez co przeszedł, wszystko czego się nauczył, okazuje się bezcelowe.
Przez całe życie igrał z sytuacjami, bawiła go każda praca, w której mógł decydować o ludziach, ale kiedy poznawał źródła kierującego nim impulsu, rzucał robotę, rzucał temat na progu osiągnięcia jakichś rezultatów. Porzucał kobiety, bo w istocie rzeczy potrzebne mu były jako podmioty jego woli, a w celu spółkowania.