cytaty z książki "Czarodziejka z ulicy Grodzkiej"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Tęskniła już zresztą za miastem, za znajomymi, za akademikiem, słynnym Czarowirem, ba, nawet za nie zawsze ciekawymi zajęciami w Collegium Magicae przy Grodzkiej.
Czarowir zaludniał się powoli, zdawało się jednak, że po akademiku grasuje dzika horda, i to niekoniecznie studentów, lecz demonów z piekła rodem.
Studenci ostatniego roku, najlepsi z najlepszych, zaraz czekają ich praktyki. Biała Czarodziejka chce sobie złowić nowe pokolenie, załatwi im dobre staże, a potem będzie miała wdzięczność utalentowanej parki. Może nawet sama ich zatrudni. Zawsze wyłapują tych najbardziej utalentowanych.