cytaty z książki "Toksyczne układy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Tępy ból rozsadzał mu czaszkę, kiedy próbował podnieść ciężkie powieki. W domu panował poranny harmider. Słyszał pracujący właśnie ekspres ciśnieniowy, skwierczącą na patelni jajecznicę i radosne gaworzenie Zuzi, przerywane czasem piskiem złości, kiedy kolejne próby wydostania się z łóżeczka kończyły się fiaskiem.
Trzask łamanych kości rozległ się po hali, kiedy Arkadiusz Niedzielski skakał po ledwo żywym mężczyźnie. Wynajęty hangar w Maciejowej, małej, przyległej do Jeleniej Góry miejscowości, zdawał się idealnym miejscem do przechowywania spływającego z okolicznych miast towaru.
Olga dopiero teraz zauważyła jej podkrążone oczy. Zrobiło się jej głupio, że pośpiesza zespół, który p[poświęca prywatne godziny na pracę. Musi uzbroić się w cierpliwość i wysłuchać wszystkiego, co jej ludzie mają do przekazania.