cytaty z książki "Zemsta"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wdzięczność ludzi, wielkość świata -
Każdy siebie ma na względzie,
A drugiego za narzędzie,
Póki dobre – cacko, złoto;
Jak zepsute, ruszaj w błoto.
Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba!
O, królowo wszechpiękności!
Ornamencie Człowieczeństwa!
Powiedz: ,,W ogień skocz Papkinie"-
A twój Papkin w ogniu zginie.
Jak mi jeszcze kropla skapie,
To cię trzepnę tak po łapie,
Aż proformę wspomnisz sobie...
KLARA
A, rozumiem. - Nie, Wacławie,
Gdzie mnie zechcesz, znajdziesz wszędzie
Zawsze twoją - prócz w niesławie.
Bardzo proszę”… mocium panie…
Mocium panie… „me wezwanie”…
Mocium panie… „wziąć w sposobie,
Jako ufność ku osobie”…
Mocium panie… „waszmość pana,
Która lubo mało znana” (...).
Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba!
A my, dumni władcy świata,
Mimo siebie pochwyceni,
Za tym cieniem, co ulata,
Całe życie, z chwili w chwilę,
Przepędzamy jak motyle.
Papkin:
A, bierz licho takie znoje!
Ledwie idę, ledwie stoję -
Ależ bo to było żwawo!
Diablem gromił w lewo, w prawo -
Ledwie żyję. - Każ dać wina!
A starego. Wyschła ślina,
Pot strugami ciecze z czoła -
Któż me dzieła pojąć zdoła!
Cześnik:
Ja, bom widział.
Papkin:
Ha! widziałeś?...
Gracko?...
Cześnik:
Gracko z tyłu stałeś.
Ja – z nim w zgodzie? – Mocium panie,
Wprzódy słońce w miejscu stanie!
Prędzej w morzu wyschnie woda,
Nim tu u nas będzie zgoda.
Od powietrza, ognia, wojny,
I do tego od człowieka,
Co się wszystkim nisko kłania –
Niech nas zawsze Bóg obrania.
,,Idź do kata!’’ Wdzięczność ludzi, wielkość świata- Każdy siebie ma na względzie. A drugiego za narzędzie. Póki dobre cacko, złoto; Jak zepsute- ruszaj w błoto.
Tu mieszkamy jakby sowy;
Lecz co gorsza, że połowy
Drugiej zamku – czart dziedzicem.
Czy inaczej: Rejent Milczek;
Słodki, cichy, z kornym licem,
Ale z diabłem, z diabłem w duszy!
Gdzie na skale gród kamienny,
Gdzie działami mur brzemienny,
Gdzie bagnetów ostre wały,
Gdzie sklepienie z dzid i szabli.
Tam był Papkin – lew zuchwały!
Strzelec boski! rębacz diabli!
Już by para z nas dobrana
Zaludniała Papkinami,
Gdyby Cześnik, jakby ściana,
Nie stał zawsze miedzy nami.
Nie straciłam na namyśle
Niepotrzebnym czasu wiele –
Bo ja rzadko kiedy myślę,
Alem za to chyża w dziele.