Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najwybitniejszy uczony i filozof swego czasu był uważnie obserwowany przez despotyczny system. Galileusz, który był najznakomitszym matematykiem i astronomem wśród swych współczesnych, był też pierwszym człowiekiem, który użył teleskopu do obserwacji ciał niebieskich. Odkrył, że słońce jest centralnym punktem, wokół którego porusza się ziemia i inne planety. Właśnie za dokonanie tego odkrycia został postawiony przed sądem inkwizycji. Jego życie było zagrożone. Po długim i zawziętym studiowaniu pism Galileusza, wiele spośród odkryć którego ogłoszono błędami, inkwizytorzy powiedzieli: Galileuszu, przez to, co napisałeś i wyznałeś, stałeś się podejrzanym o herezję przez Święte Oficjum. Uznajesz bowiem za prawdę doktrynę, która jest błędna i sprzeczna ze świętym i natchnionym Pismem. Twierdzisz, że Słońce stanowi centralny punkt, wokół którego porusza się kulista ziemia, zamiast wyznawać, że to ziemia jest punktem centralnym. By ocalić swoje życie, Galileusz oświadczył, że mylił się, sądząc, że Ziemia kręci się wokół Słońca; złożył nawet przysięgę, że w przyszłości nigdy więcej nie będzie utrzymywać, ani na piśmie, ani w mowie, nic, co by mogło wywołać podejrzenia. Niemniej zaraz po złożenia tego wymuszonego przyrzeczenia, wyszeptał do przyjaciela stojącego obok: Ziemia się kręci… mimo wszystko.