cytaty z książki "Wyhoduj sobie wolność. Reportaże z Urugwaju"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Mówicie, że niektórzy lubią kupować?
Jednak prawda jest taka, że nie kupują za pieniądze. Kupują za czas swojego życia, który musieli poświęcić, by te pieniądze zarobić. Koniec końców walutą jest czas twojego życia.
Jeśli żyję wewnątrz systemu, który zmusza mnie, bym przemienił się w maszynę do kupowania, maszynę, która pracuje, by kupić nowe rzeczy i kolejne, i nie mam czasu, by robić to, co sprawia mi przyjemność, raczej trudno mnie uznać za człowieka wolnego.
Jeśli jesteś więźniem, nie myśl, jakie to koszmarne. Inaczej ulegniesz autodestrukcji. .... Niektórzy w swoich głowach wciąż są więźniami, obsesyjnie powracają do tamtego czasu. A przecież wyjście z więzienia, w jakikolwiek sposób, to najpiękniejsze, co może się wydarzyć. Po co zatem wciąż tam wracać?
Mieć wolny czas, co wy na to?
Wspaniale? No, wspaniale! A tego właśnie biedni ludzie mają najmniej. Co się dzieje z człowiekiem współczesnym w dużym mieście? Musi spędzić dwie lub trzy godziny dziennie, by dotrzeć do pracy i z niej wrócić. Pracuje. No a jeżeli mu nie starcza, a przecież nigdy mu nie starcza, musi sobie znaleźć dodatkową pracę. I w końcu jest jak Japończycy, którzy wstają o piątej rano, a kładą się o pierwszej w nocy. A czasem kładą się tak naprawdę dopiero w sarkofagu.
W miastach ludziom mijają całe lata bez możliwości przycupnięcia na ławce i oglądania zachodu słońca. Tracą kontakt ze światem, ze sobą nawzajem. Sądzą, że zastąpią go telewizorem i internetem. Albo przytulaniem za pieniądze. Słyszeliście o tym? To przecież szczyt zapętlenia.
Tak, znam tę argumentację: pracuję, bo nie chcę, by moim dzieciom czegokolwiek zabrakło.
A jeśli przez to brakuje im ojca?
Mówicie, że niektórzy lubią kupować?
Jednak prawda jest taka, że nie kupują za pieniądze. Kupują za czas swojego życia, który musieli poświęcić, by te pieniądze zarobić. Koniec końców walutą jest czas twojego życia.
Jeżdżę po całym świecie, wszędzie zbiera się masa młodych ludzi. Jestem jak Rolling Stonesi. Przyciągają młodych, a przecież to banda staruchów.
Należę do pokolenia, które chciało zmienić świat. Wciąż potrzebujemy rewolucji. Ale nie oznacza ona strzelania i przemocy, jak myślałem za młodu. Nie ma ideałów, choćby najpiękniejszych, w imię których można poświęcać życie innych ludzi. Rewolucja zachodzi wtedy, gdy zmieniasz sposób myślenia. Konfucjanizm i chrześcijaństwo to były rewolucje.
W Urugwaju zadziałały amortyzatory społeczne. Przez to, że w naszym małym kraju wszyscy się znamy, każdy jest czyimś sąsiadem, kuzynem, kolegą z klasy, mamy szacunek dla życia. Dlatego nie skończyliśmy w zakrwawionej łaźni.