cytaty z książki "Panny z Wilka"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
(...) każda wielka miłość ma w sobie coś upokarzającego i śmiesznego.
Wielki to grzech nie umieć spostrzec własnego szczęścia.
I chwycił go nieopisany, wielki żal. Zdawało mu się przez chwilę, że wszystko rzeczywiste odbyło się wówczas, piętnaście lat temu, a on nic o tym nie wiedział. Tyle starań i wysiłków włożył w następne lata życia, tak wyczerpały go one i teraz dopiero spostrzega, że były one prochem. Nic mu z nich nie zostało, nawet wspomnieni owoczesnego szczęścia dzisiaj dopiero sobie zdobył.
Gdy wyszli na drogę, dzień wydał im się jesienny, choć było pełne lato; w przymgleniu nieba, w ciszy na ziemi drzemały hasła jesieni. Tak jakby lato już odchodziło, choć było obecne, dojrzałe, pod ręką stojące, pełne zapachu siana i jagód.
Ogarnął go prosty i jaskrawy żal. Żal za wszystkim, co mija i odpływa. Za wszystkim, co można ujrzeć dopiero z perspektywy, jak łódź oddalającą się na zakręcie rzeki.
Rozmijali się jakoś dotąd - a o to w świecie łatwo.
Nie kochał nigdy nikogo, ale nie dlatego, że nie było po temu sposobności, tylko dlatego, że tchórzył.
Nic, całe życie upłynnione w mrówczych, nikomu niepotrzebnych zajęciach, nie dało Wiktorowi takiego poczucia minionego czasu, co widok tego lasu na miejscu dawnego zagajnika.
Mogiła pięknej dziewczyny zionęła opuszczeniem, akacja, przez całe lato tracąca liście, zasypała zeschłą trawę brązowymi talarkami i tak to stało, trwało, było, wszystko chyba tylko po to, aby zapisać się w jego sercu żałosnymi zgłoskami.
I tylko jako wtórne pejzaże czy myśli akompaniatorskie zjawiają mu się obrazy rozstrzelanego żołnierza, Feli stojącej na łące w żółtym promieniu niskiego słońca czy też czerwony kolor sukni Joli pewnego dawnego popołudnia.
(...) nigdy sobie o tym nie powiedzą i jak wtedy udawali, że śpią, tak teraz muszą udawać, że nie pamiętają.