cytaty z książek autora "Małgorzata Wilk"
Nawet gdy ludzie się rozstają, to chyba włożyli sporo czasu i wysiłku w bycie razem. Nawet jeśli potem żałują, to wcześniej było im ze sobą dobrze. To zawsze jest jakaś decyzja i odpowiedzialność.
𝐅𝐫𝐲𝐝𝐞𝐫𝐤 𝐰𝐩𝐚𝐭𝐫𝐲𝐰𝐚ł 𝐬𝐢𝐞 𝐰 𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐩𝐫𝐨𝐟𝐢𝐥 𝐢 𝐳𝐚𝐬𝐭𝐚𝐧𝐚𝐰𝐢𝐚ł 𝐬𝐢𝐞 𝐧𝐚𝐝 𝐭𝐲𝐦, 𝐜𝐨 𝐅𝐞𝐥𝐢𝐤𝐬 𝐰𝐢𝐝𝐳𝐢, 𝐠𝐝𝐲 𝐩𝐚𝐭𝐫𝐳𝐲 𝐧𝐚 ś𝐰𝐢𝐚𝐭, 𝐢 𝐜𝐨 𝐰𝐢𝐝𝐳𝐢, 𝐠𝐝𝐲 𝐩𝐚𝐭𝐫𝐳𝐲 𝐧𝐚 𝐧𝐢𝐞𝐠𝐨.
Rozjaśniasz dzisiejszy wieczór niczym gwiazdy błyszczące na granatowym firmamencie.
Nie chcę deptać idealizmu, który cię napędza, ale ludzie nie są dobrzy i nie stają się źli tylko dlatego, że ktoś ich przemienił w wampira i porzucił.
Niby nie bawimy się źle, kiedy się na nich mścimy, ale pomyśl o ofiarach.
– O, gdzie byliście?
– Na spacerze – odpowiedział Feliks.
Chciał jej zadać masę pytań, ale go ubiegła:
– To dobrze, że wróciliście. Mamy zwłoki do zakopania.
– To serio może być niebezpieczne, wiesz o tym, nie?
– Wiem. Fryderyk ma sporo racji, ale też dlatego nie puszczam was tam samych.
– Nas trudniej zabić.
– Dosłownie wystarczy was wystawić na balkon – spróbował zażartować.
– To twoja jedyna przewaga.
– Wiem. No i może też to, że dla wampirów jestem niegroźną, uśmiechniętą namiastką steku, i to leżącego nie na ich talerzu, tylko na hrabiowskim półmisku. Nikt się nie spodziewa inwigilacji ze strony steku.
Nikt jeszcze nie zmądrzał od siedzenia pod zamkniętą biblioteką. Wrócisz rano. Wiedza nie ucieknie.
Oglądałem wystarczająco dużo filmów, żeby wiedzieć, że malowanie portretów pięknych, tajemniczych młodzieńców nigdy nie skończyło się dobrze.