Noce za nocami

Okładka książki Noce za nocami Małgorzata Wilk
Okładka książki Noce za nocami
Małgorzata Wilk Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura młodzieżowa
560 str. 9 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2023-06-13
Data 1. wyd. pol.:
2023-06-13
Liczba stron:
560
Czas czytania
9 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382953893
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
146 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
432
112

Na półkach: , ,

nie mogłam się oderwać, miałam kupę frajdy i nie mogę przestać myśleć o tych postaciach. dobrze że już jest kontynuacja, kupiłam od razu po skończeniu tej xdd

nie mogłam się oderwać, miałam kupę frajdy i nie mogę przestać myśleć o tych postaciach. dobrze że już jest kontynuacja, kupiłam od razu po skończeniu tej xdd

Pokaż mimo to

avatar
50
50

Na półkach: ,

Jeżeli potrzebujecie rozgrzewającej jesieniarskiej książki, w której mimo iż występują wampiry nie ma za wiele mroku, ale jest gra w Eurobiznes przez cały rozdział, a oprócz głównej pary mamy rosyjskiego księcia - wampira fashionistę, który na najważniejsze wampirze imprezy uprawia crossdressing i prowadzi hodowlę piesków, które kocha to polecam wam "Noce za nocami" @m.e.wilk.

Książkę kupiłam, bo nie ukrywam, że jestem fanką polskiego komiksu "Helena Wiktoria", a jej autorka, @panna_nibi narysowała tu okładkę, więc nie mogłam się nie skusić. I chociaż książka jak już wspomniałam - nie jest porywającym thrillerem, ani zmierzchowym absurdem - to jako powolny fluff z elementami nadnaturalnymi idealnie się sprawdziła i mimo dużej ilości stron świetnie się czytało - i dzięki tekstowi książki i dzięki wydaniu, które otwierało się "na prosto" i nie trzeba było trzymać książki w ręce, a czcionka była czytelna. Tak, że gratuluję @proszynski.young @proszynski_wydawnictwo nie tylko za dobry wybór autora i ilustracji na okładkę, ale również za opracowanie całego wydania.

A skoro o najbardziej błyszczącej z pobocznych postaci (którą narysowałam jak widać ;)) to raczę wspomnieć o głównych bohaterach. Główny bohater jest świeżo upieczonym nie-studentem, który zarabia na rysowaniu/comissionach i który właśnie porzucił studia mimo, że chciał być pszczelarzem z dyplomem. Trafia do nowego mieszkania, które jest pełne osób pogubionych - pijące, palące różne specyfiki i łykające narkotyki. I nasz bohater niestety w to towarzystwo również wpada. Kiedy mówi sobie dość, bierze swojego kota, wyprowadza się i londuje na ulicy. Być może zamarzłby lub został zaatakowany, gdyby nie spotkanie z pewnym blondynem, który mógłby grać Raskolnikowa, a którego spotkał już 2 razy w życiu. Blondyn ten nosi czarne okulary, by ukryć czerwone oczy, ubiera się na czarno i unika luster, dodatkowo jest obrzydliwie bogaty, obrzydliwie wycofany i ukrywa pisanie książek o piratach glg przed światem. Ale to nie jego największy sekret... Bo jak się można właściwie od razu domyślić i dowiedzieć jest wampirem.

Jeżeli potrzebujecie rozgrzewającej jesieniarskiej książki, w której mimo iż występują wampiry nie ma za wiele mroku, ale jest gra w Eurobiznes przez cały rozdział, a oprócz głównej pary mamy rosyjskiego księcia - wampira fashionistę, który na najważniejsze wampirze imprezy uprawia crossdressing i prowadzi hodowlę piesków, które kocha to polecam wam "Noce za nocami"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
585
133

Na półkach: , ,

"𝐅𝐫𝐲𝐝𝐞𝐫𝐤 𝐰𝐩𝐚𝐭𝐫𝐲𝐰𝐚ł 𝐬𝐢𝐞 𝐰 𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐩𝐫𝐨𝐟𝐢𝐥 𝐢 𝐳𝐚𝐬𝐭𝐚𝐧𝐚𝐰𝐢𝐚ł 𝐬𝐢𝐞 𝐧𝐚𝐝 𝐭𝐲𝐦, 𝐜𝐨 𝐅𝐞𝐥𝐢𝐤𝐬 𝐰𝐢𝐝𝐳𝐢, 𝐠𝐝𝐲 𝐩𝐚𝐭𝐫𝐳𝐲 𝐧𝐚 ś𝐰𝐢𝐚𝐭, 𝐢 𝐜𝐨 𝐰𝐢𝐝𝐳𝐢, 𝐠𝐝𝐲 𝐩𝐚𝐭𝐫𝐳𝐲 𝐧𝐚 𝐧𝐢𝐞𝐠𝐨."

Bardzo urocza i przyjemna lektura.

"𝐅𝐫𝐲𝐝𝐞𝐫𝐤 𝐰𝐩𝐚𝐭𝐫𝐲𝐰𝐚ł 𝐬𝐢𝐞 𝐰 𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐩𝐫𝐨𝐟𝐢𝐥 𝐢 𝐳𝐚𝐬𝐭𝐚𝐧𝐚𝐰𝐢𝐚ł 𝐬𝐢𝐞 𝐧𝐚𝐝 𝐭𝐲𝐦, 𝐜𝐨 𝐅𝐞𝐥𝐢𝐤𝐬 𝐰𝐢𝐝𝐳𝐢, 𝐠𝐝𝐲 𝐩𝐚𝐭𝐫𝐳𝐲 𝐧𝐚 ś𝐰𝐢𝐚𝐭, 𝐢 𝐜𝐨 𝐰𝐢𝐝𝐳𝐢, 𝐠𝐝𝐲 𝐩𝐚𝐭𝐫𝐳𝐲 𝐧𝐚 𝐧𝐢𝐞𝐠𝐨."

Bardzo urocza i przyjemna lektura.

Pokaż mimo to

avatar
349
20

Na półkach: ,

Trafiłam na tę książkę przez przypadek i bardzo się z tego cieszę. Historia wciągnęła mnie od pierwszych stron. Polubiłam bohaterów i jestem ciekawa ich dalszych losów. Dobrze i lekko się czyta a objętość idealna - taka nie za krótka ale też niezbyt rozwlekła:)

Trafiłam na tę książkę przez przypadek i bardzo się z tego cieszę. Historia wciągnęła mnie od pierwszych stron. Polubiłam bohaterów i jestem ciekawa ich dalszych losów. Dobrze i lekko się czyta a objętość idealna - taka nie za krótka ale też niezbyt rozwlekła:)

Pokaż mimo to

avatar
3222
399

Na półkach: , , , ,

Opinie wrzucam też na bloga: https://szelmowyjar.blogspot.com/2024/02/noce-za-nocami-czyli-spotka-wampir-chopa.html

Na wstępie pragnę lojalnie zaznaczyć, że omawiana przeze mnie książka zawiera motywy związków osób tej samej płci. Jeśli unikasz tego typu tematyki, po prostu pomiń ten post.

Warszawa, czasy współczesne. Wracający z pomyślnie sfinalizowanego odbioru osobistego Fiodor Iwanow na stacji metra Wilanowska spotyka przeprowadzającego się chłopaka. Ten przepycha się wśród tłumu z ogromnym bagażem i zepsutą sztalugą. To drugi protagonista – Feliks, świeżo upieczony spadochroniarz (były student),plastycznie uzdolniony gość, któremu podwinęła się w stolicy noga. Młody jest właśnie w drodze do jaskini patologicznego życia studenckiego (nowej stancji),gdzie pozostali współlokatorzy będą funkcjonować w myśl filozofii hedonizmu i testować na sobie (na szczęście nie na kocie Feliksa) wszelkie dostępne za topniejące fundusze nie-studenta środki odurzające. Feliks jest bowiem bezrobotny i kieruje się filozofią, że wkrótce znajdzie pracę, ale jutro o tym pomyśli.
Mija trochę czasu. Fiodor wybiera się na polowanie do klubu Zatoka na Powiślu. Ciekawostka: ten lokal, jak i wiele innych opisywanych przez autorkę miejsc, istnieje naprawdę. Wracając jednak do polowania: nie jest to książka typu „trzepak”, więc zapomnijcie o niecnych planach uwodzenia niczego niespodziewającej się niewinnej gazeli, czy coś. Nie będzie raczej scen przeznaczonych dla odbiorcy pełnoletniego (przynajmniej nie było ich do momentu, do którego wytrzymałam). Fiodor to pochodzący z Rosji dwustuletni wampir (dramatyczna muzyka i szok na chomiczym pyszczku),który swój czas zabija pisaniem romansów okołohistorycznych i byciem ponurym piwniczakiem z siódmego piętra i popijaniem krwi przechowywanej w lodówce w gabinecie. Czasem Fiodor jada na mieście – chociażby w takich miejscach jak wspomniana Zatoka. Tu spotyka swojego starszego kolegę, Nikifora Andriejewicza. Ten też jest wampirem, jednak w przeciwieństwie do Fiodka, jest typem niebezpiecznego łowcy. Zapamiętajcie, bo nie będę powtarzać, a autorka będzie przekazywać coś w stylu: jest niebezpieczny, bo jest niebezpieczny. Pojęli?
W klubie jest też eks-studenciak, tym razem bez sztalugi, ale za to ze sporą częścią tablicy Mendelejewa we krwi. Chłopaki chwilę pogadali, Fiodor wyraził dezaprobatę i się rozeszli. W ten sposób minęły 2 rozdziały.
Niedługo później Feliks wyląduje na bruku i będzie marudził pod BUWem (jego kot będzie tego słuchał, czy tego będzie chciał, czy nie),co usłyszy również Fiodor i przygarnie Kropka do swojego mieszkania. Wszystko w ramach układu: mieszkanie za… malowanie, kudłacze! Ale nie takie, że trzy pokoje z kuchnią obleci w jeden dzień, tylko chodzi o namalowanie portretu, bo wampiry nie odbijają się w lustrach, a czasem jednak miło na siebie popatrzeć. Z czasem między chłopcami nawiąże się więź, pojawi się konkurencja, zniknie i pojawi się na nowo. Będą też nowe zlecenia graficzne, ale autorka potraktuje temat po macoszemu.
Szczerze mówiąc, zawiodłam się na tej książce koncertowo. Z racji, że czytałam debiut, dałam jej spory kredyt zaufania. Miałam ochotę na fajną, ciepłą młodzieżówkę z wątkami mniejszości i pokazywaniem pasji bohaterów, a dostałam nudną gadaninę jak na wykładzie z najmniej pasjonującego przedmiotu na studiach. Chciałam również poczytać coś pomysłowego o wampirach. Może nie takie fajerwerki jak w „Nocarzu” Magdaleny Kozak, ale spodziewałam się czegoś fajnego. I klops.
Serio, zmęczyłam niecałe 300 stron (połowę książki, więcej nie chcę) i dostałam ciągłe gadanie o tym, że Feliks gdzieś tam polazł, poczuł motyle, ale nie czuje, jest zawodem dla rodziców, ale babcia go kocha. Raz Feliks na wozie, a raz nawozem. Fiodor natomiast jest piwniczakiem, wychodzi tylko nocą i ubiera czarno jak Staszek (ale nie jest szybki),pod pseudonimem wydaje romanse o kapitance i księżniczniczce oraz jest bardzo mrukliwy.
Gdyby z tych, załóżmy, przeczytanych 300 stron, wyciąć zbędną gadaninę, zostałoby może 200. A gdyby dodać elementy, które zostały zaniedbane, może by wyszło ze 230. Zabrakło mi w tej książce wiele: kolega Feliksa (chyba Karol) zapowiedział chłopakowi, że jeśli ten się nie będzie meldował w trakcie mieszkania u nieznanego bananowego młodziana, kolega miał alarmować odpowiednie służby. Coś cicho w książce na temat kontaktu lub alarmu. Gdzie ta akcja, gdzie te koguty? Podobnie zabrakło mi w książce kwestii technicznej, jeśli idzie o wykonywanie komiszy/ rysowania na zamówienie: Feliks miał zrobić 5 ilustracji okładkowych do książek, ale ja jako czytelniczka jego historii nie dostałam info, nad czym konkretnie gość pracuje. Nie było nic o tym, czego konkretnie bohater się podejmuje, jakimi technikami i jak mu idzie w trakcie zlecenia. Było, że pyk i zrobił. Tak samo wątek Teo, chwilowego crusha Felka, którego ten poznał w lokalu z buble tea na Chmielnej. Chłop był, pojechał do siebie, a potem nagle się objawił i autorka wyskoczyła z tym, że chłopcy ze sobą pisali. Aha, dobrze wiedzieć. Za to do dziś odwijam makaron z uszu po tych wszystkich niepotrzebnych zdaniach, które powinny na poziomie redakcji udać się na przyspieszoną podróż w bliżej nieokreślone miejsce, byle daleko. Dawno nic mnie tak nie wynudziło.
Wspomnę jeszcze, że istnieje inna wampiryczna książka zawierająca wątki związków osób tej samej płci. W zależności od wydania ma +/- 400 stron i tam przynajmniej coś się dzieje. Jest upadek młodego mężczyzny, spotkanie z wampirem, adopcja dziewczynki i problemy wychowawcze, podróże, spotkanie z przedstawicielami wampirycznego teatru i wiele, wiele więcej. Akcja goni akcję i nie brakuje wyrazistego nakreślenia charakterów postaci. Takie „show, don’t tell”. Tak, ta książka to „Wywiad z wampirem” nieżyjącej Anne Rice. Może to mój błąd, ale w „Nocach za nocami” szukałam również tej mrocznej tajemniczości i intrygujących pomysłów na fabułę, tym razem osadzoną w dobrze mi znanym mieście i dobrze mi znanych realiach. Mieszkam bowiem w Warszawie praktycznie pół życia, zdarzyło mi się zmieniać stancje i rzucić studia i wiem, że o tym da się sensowną historię skleić. Wystarczy mieć pomysł.
Akcja „Nocy za nocami” wlecze się niemiłosiernie, przynudza i jawnie zachęca do odłożenia tej książki znacznie wcześniej, niż to uczyniłam. Widziałam, że ludzie rekomendują ten tytuł jako comfort book. Może coś w tym jest, bo bezlitośnie usypia, ale takie same działanie mają podręczniki starego do ekonomii. Ja jednak tytułu nie polecam. Nie pamiętam, za ile tę książkę kupiłam, ale przepłaciłam. Trzymam jednak kciuki za autorkę, by pracowała nad warsztatem. Kryształ jest, trzeba go jedynie wyszlifować. I kto wie, może kiedyś przy innym tytule stwierdzę, że pani Wilk genialne książki pisze i chcę więcej.

Noce za nocami
Autor: Małgorzata Wilk
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 560
Cena okładkowa: 49,99 zł

Moja ocena: 2/10

Opinie wrzucam też na bloga: https://szelmowyjar.blogspot.com/2024/02/noce-za-nocami-czyli-spotka-wampir-chopa.html

Na wstępie pragnę lojalnie zaznaczyć, że omawiana przeze mnie książka zawiera motywy związków osób tej samej płci. Jeśli unikasz tego typu tematyki, po prostu pomiń ten post.

Warszawa, czasy współczesne. Wracający z pomyślnie sfinalizowanego odbioru...

więcej Pokaż mimo to

avatar
46
6

Na półkach:

Książka bardzo przyjemna, muszę przyznać że zaskoczyła mnie w niektórych momentach, niesie w sobie dużo mądrych treści, podobały mi się wszystkie postacie i to jak autorka opisywała Warszawę, aż ma się ochotę tam pojechać i pójść do miejsc, gdzie chodzili nasi bohaterowie. :) Szczerze to nie mogę się doczekać drugiej książki z tej dylogii, Nikifor to moja ulubiona postać, przypominał mi Astariona z BG3. ;)

Książka bardzo przyjemna, muszę przyznać że zaskoczyła mnie w niektórych momentach, niesie w sobie dużo mądrych treści, podobały mi się wszystkie postacie i to jak autorka opisywała Warszawę, aż ma się ochotę tam pojechać i pójść do miejsc, gdzie chodzili nasi bohaterowie. :) Szczerze to nie mogę się doczekać drugiej książki z tej dylogii, Nikifor to moja ulubiona postać,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
131
8

Na półkach:

PRZEUROCZA

PRZEUROCZA

Pokaż mimo to

avatar
504
72

Na półkach: , ,

Oczekiwałam lekkiej, zabawnej komedii romantycznej z jakąś tajemnicą do rozwiązania (supernatural),a dostałam szczegółowy opis niezbyt interesujących realiów warszawy..? niestety, "rzeczywistość" polska w fikcji literackiej jest dla mnie interesująca tylko kiedy opisuje ją Żulczyk.

O i tak. Więcej nie napiszę, bo w sumie nie mam ochoty się pastwić. Jestem tylko rozczarowana, nie oburzona.

Oczekiwałam lekkiej, zabawnej komedii romantycznej z jakąś tajemnicą do rozwiązania (supernatural),a dostałam szczegółowy opis niezbyt interesujących realiów warszawy..? niestety, "rzeczywistość" polska w fikcji literackiej jest dla mnie interesująca tylko kiedy opisuje ją Żulczyk.

O i tak. Więcej nie napiszę, bo w sumie nie mam ochoty się pastwić. Jestem tylko...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
42
23

Na półkach:

Niezwykle lekka i przyjemna w czytaniu. Jeśli to debiut autorki to absolutnie udany. Historia ani na moment nie była nużąca, bohaterowie ciekawi, a pomysł z wampirami świetny. Odkrywanie wampirzego świata sprawiało mi mnóstwo przyjemności, czego totalnie się nie spodziewałem. Jedyne co - dialogi - trochę naiwne i nie pasujące do potężnych, doświadczonych życiem wiekowych wampirów. Być może taki był zamysł, jednak cały czas coś mi tam nie pasowało, czego nie odczuwałem, kiedy akcja toczyła się w gronie rówieśników Feliksa, a sam książę był dla mnie mocno przerysowany w tym swoim młodzieńczym stylu. A, no i dedykowana playlista na Spotify - świetny smaczek! Można się rozpłynąć na myśl o F&F słuchając "Warszawa, ja i Ty". Cudo.

Niezwykle lekka i przyjemna w czytaniu. Jeśli to debiut autorki to absolutnie udany. Historia ani na moment nie była nużąca, bohaterowie ciekawi, a pomysł z wampirami świetny. Odkrywanie wampirzego świata sprawiało mi mnóstwo przyjemności, czego totalnie się nie spodziewałem. Jedyne co - dialogi - trochę naiwne i nie pasujące do potężnych, doświadczonych życiem wiekowych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
6

Na półkach:

To chyba jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam ❤️

To chyba jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam ❤️

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    166
  • Chcę przeczytać
    149
  • Posiadam
    29
  • 2023
    12
  • Legimi
    11
  • Teraz czytam
    6
  • Queer
    5
  • Chcę w prezencie
    5
  • 2024
    5
  • Ulubione
    3

Cytaty

Więcej
Małgorzata Wilk Noce za nocami Zobacz więcej
Małgorzata Wilk Noce za nocami Zobacz więcej
Małgorzata Wilk Noce za nocami Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także