cytaty z książek autora "Katrina Missrose"
Był dla mnie jak wszechświat - nieodgadnięty - w czystej swojej postaci - mogłam się w nim, czy też przy nim, unosić - nie było ograniczeń - każda myśl swobodnie płynęła, zaś każde słowo niosło ze sobą bezgraniczną wiedzę, jakiej wcześniej nikt przede mną nie odkrył.
Tak głośno, jak w najczystszej formie przelana miłość i dobro, i uśmiech przelotny. Niech każda istota na tym świecie wie, co oznacza prawdziwa miłość i tęsknota i ból i cierpienie i ukrzyżowanie. Niech każdy wie, jak wygląda człowiek wydrążony!
Jak czyhający grzechotnik albo przyczajony tygrys w niezauważalny dla ludzkiego oka sposób przybliżał nas do katastrofy. Jak ziarna piasku w klepsydrze, jedno po drugim opadało w dół swoim serpentynowym ruchem. Zegar tykał, a grzech miał zostać ukarany. Karą były prawda i cierpienie każdej ze stron.
To jest mój świat, świat według zapewnień Piotra, świat z fotelami bujanymi, świat wśród książek, dobroci i miłości, świat, którego tworzę każdego wieczoru przed pójściem spać - w swojej wyobraźni...
Dla Małgosi
Dzień do dnia podobny, coraz to nudniejszy
Im dłużej ze sobą, tym rozmowa krótsza...
Cóż na to począć?
Kiedy wszystko już nie raz powiedziane,
Kiedy wszystko już dokładnie poznane.
I nawet zdziwić już nie nic nie jest w stanie...
Przyzwyczajenie...
Lecz na przekór tego, nowa radość życia powstaje,
Szczery Przyjaciel poznany gdzieś w dali,
Co myśli podobnie, co tak samo odbiera i czuje,
Świeżością emanuje, ciekawość zradza
Emocje niesie każde jego słowo
I zdaje się, że z Nim odkrywasz cały świat na nowo...
Zwierzyć mu się warto, wygadać, poradzić,
I uśmiech podarować, mówiąc jedno ważne zdanie:
Nikt tak jak Ty nie umie...dziękuję, że Jesteś,
Przynajmniej Ty mnie rozumiesz...
Piotr był dla mnie tak ważny, jak wielka była jego dobroć. Dobroć ta z każdym dniem wypełniała mnie i to właśnie ona płynęła przeze mnie do mojej rodziny. Wszystkie rozterki życiowe, cały ból, smutek i cierpienie ginęły w nicości. To były najmilsze chwile. Nieświadom swojego znaczenia udzielonej mi pomocy utrzymywał rodzinę przy życiu, nadając jej nowe znaczenie.
Opowiem Wam historię mojego życia. Historie pełną przygód, boleści, rozterek, pierwszych zmarszczek, rozstań, żalu. Historię dotkniętą miłością tak czystą, jak czysta jest kropla źródlanej wody. Historię przesiąkniętą miłością uniwersalną i bezwarunkową.
Pierwszy piękny bukiet kwiatów spośród wielu najpiękniejszych, swego czasu zasuszonych na wieczność. Pamiętam wszystkie kwiaty, ich poszczególne płatki i pąki, pamiętam ich zapach i namiętność, która Nas łączyła.
Czytając te słowa wybaczenia i zrozumienia, miałam w sobie to wybaczenie i to dobro, i wszystko to, co utraciłam - poczułam pustkę, gdyż znowu nie było już nikogo przy mnie, nie było Piotra, który całą swoją istotą ciągnął mnie ku górze, otaczając swoim ciepłem.
Ja również przepraszam Ciebie, Małgosiu, za wszystko, co przeciwko Tobie powiedziałem, uczyniłem i zrobiłem, a tego robić nie powinienem. Przepraszam również za to, co Tobie obiecywałem, a potem nie zrobiłem, przewracając Twój świat do góry nogami. Marny ze mnie człowiek...a Ty mimo wszystko wybaczyłaś mi, dziękuję.
Przepraszam Ciebie, Piotrze, za wszystko i zarazem Dziękuję po raz drugi za to, co dla mnie uczyniłeś. To był wielki gest z Twojej strony.Przepraszam za ukrzyżowanie. Przepraszam za ból i cierpienie.