cytaty z książek autora "Benjamin Hoff"
Jeżeli niezręcznie ci odwiedzić przyjaciół bez specjalnego powodu, powiedz im, ze przychodzisz życzyć im Bardzo Szczęśliwego Czwartku.
- O, Królik jest mądry - powiedział Puchatek w zamyśleniu.
- Tak - przyznał Prosiaczek - Królik jest mądry.
- I ma Rozum - rzekł Puchatek.
- Tak - zgodził się Prosiaczek - Królik ma Rozum.
Nastąpiło długie milczenie.
- I myślę - ciągnął Puchatek - że on właśnie dlatego nigdy nic nie rozumie.
Zasadę Wu Wei, leżącą u podstaw Tai Chi Chuan, można zrozumieć uderzając w korek pływający po Wodzie. Im silniej w niego uderzasz, tym bardziej ustępuje, im bardziej ustępuję, tym silniej wyskakuje z powrotem. Bez wydatkowania własnej energii taki korek może łatwo cię zmęczyć. Tak wiec Wu Wei pokonuje silę poprzez jej neutralizowanie, zamiast dodawać do konfliktu Własna energie. Przy innym podejściu można zwalczać ogień ogniem, ale Wu Wei zwalcza ogień wodą.
Gdy strumyk dopłynął do skraju Lasu, zdążył już podrosnąć na tyle, że stał się prawie mała rzeczka. I jako ktoś już dorosły, nie pędził, nie skakał i nie pienił się, jak to miał w zwyczaju, kiedy był młodszy, tylko poruszał się wolniej, gdy¿ wiedział teraz, dokąd zmierza, i mówił sam do siebie: „Po co mam się spieszyć? Któregoś dnia i tak dostane się tam, gdzie trzeba". Dochodzimy teraz do tego, co można by nazwać najbardziej charakterystycznym elementem taoizmu w działaniu. Po chińsku nazywa się to Wu Wei.
Kiedy nauczymy się współdziałać z nasza Wewnętrzną Naturą i z prawami natury działającymi wokół nas osiągniemy poziom Wu Wei. Wówczas będziemy współdziałali z naturalnym porządkiem rzeczy i kierowali się zasada najmniejszego wysiłku. Ponieważ świat przyrody kieruje się ta zasada, nigdy nie popełnia błędów. Błędy popełnia człowiek - albo też wydaje mu się, że je popełnia - istota z przeładowanym Rozumem, która separuje się od tak pomocnego systemu praw natury przez ingerowanie weń i staranie się za wszelka cenę.
Podejście Wu Wei do rozwiązywania problemów można zobaczyć w praktyce taoistycznej sztuki walki Tai Chi Chuan, której podstawowa idea jest zmęczenie przeciwnika przez skierowanie jego energii z powrotem do niego, albo spowodowanie jej zboczenia, tak by osłabić jego silę, wytrącić go z równowagi i zachwiać jego pozycję obronną. Nigdy sile nie przeciwstawia się siły, a wręcz przeciwnie pokonuje się ja poprzez ustąpienie.
Ale rzeczywistość jest taka, jaką sami stwarzamy. A im więcej negatywnej rzeczywistości ktoś tworzy i podtrzymuje, tym więcej jej ma.
-Zdaje się, że to będzie bardziej na prawo- odezwał się Prosiaczek niespokojnie. - A jak ty myślisz, Puchatku?
Puchatek spojrzał na swe obydwie łapki. Wiedział, że jedna z nich jest prawa, i wiedział jeszcze, że kiedy się już ustaliło, która z nich jest prawa, to druga była lewą, ale nigdy nie wiedział, jak zacząć.
- Więc... tego ...- zaczął powoli.
Życie bez trudności byłoby niczym strumień bez kamieni i zakrętów pewnie tak samo interesujący jak beton. Bez problemów niemożliwy jest własny rozwój, grupowe osiągnięcia, postęp ludzkości.
Zasadniczo można powiedzieć, że celem Królika jest posiadanie Wiedzy, aby Być Mądrym, Sowa potrzebuje Wiedzy, aby Uchodzić za Mądrą, natomiast Kłapouchemu Wiedza konieczna jest do tego, by móc Na Coś Narzekać.
Zapewne przyznamy już, że nie ma dwóch takich samych płatków śniegu, drzew czy zwierząt. Nie ma też dwóch takich samych ludzi. Wszystko ma swoją Wewnętrzną Naturę. W przeciwieństwie jednak do innych form życia, ludzi łatwo odciągnąć od tego, co jest dla nich dobre, ponieważ ludzie mają Rozum, a Rozum można ogłupić. Wewnętrznej Natury, jeżeli się na niej polega, nie można ogłupić. Ale wielu ludzi nie widzi jej ani jej nie słucha, i w konsekwencji nie bardzo rozumie siebie samych.
- Powiedz, Puchatku - rzekł wreszcie Prosiaczek - co ty mówisz, jak się budzisz z samego rana?
- Mówię: „Co też dziś będzie na śniadanie" odpowiedział Puchatek. - A co ty mówisz, Prosiaczku?
- Ja mówię: „Ciekaw jestem, co się dzisiaj wydarzy ciekawego".
Puchatek skinął łebkiem w zamyśleniu.
- To na jedno wychodzi - powiedział.
Kiedy w bajce o Brzydkim Kaczątku Brzydkie Kaczątko przestało czuć się Brzydkie? Gdy uświadomiło sobie, że jest Łabędziem. Każdy z nas ma w sobie coś Szczególnego, jakiegoś Łabędzia, ukrytego gdzieś głęboko.
- Mam duże drzewo, którego żaden cieśla nie potrafi pociąć na deski. Jego gałęzie i pień są powyginane i twarde, pokryte zgrubieniami i dziurami. Żaden budowniczy nie spojrzałby nawet na nie. (...)
- Narzekasz, że twoje drzewo nie przedstawia wartości jako budulec. Ale możesz wykorzystać cień, który ono daje, odpocząć pod jego gałęziami, przespacerować się wokół niego, podziwiając jego charakter i wygląd. (...) Jest ono dla ciebie bezużyteczne tylko dlatego, że chciałbyś zamienić je w coś innego, a nie wykorzystać je we właściwy jego naturze sposób.
Nie ma więc nic takiego jak umiejętność, która byłaby zbyt bezużyteczna, zbyt nikczemna czy zbyt mała. Wszystko zależy tylko od tego, co z nią uczynisz. Jak powiedział Lao-tse, zło może być surowcem dla dobra.
Niektórym z nas wydaje się zupełnie oczywiste, że wielu naukowców powinno wyjść na dwór i pobrykać sobie - przejść się po trawie, porozmawiać ze zwierzętami. Coś w tym stylu.
Zobacz, Konfuzjonista, Zasuszony Naukowiec to ten, kto bada Wiedzę dla samej Wiedzy, i kto zatrzymuje to, czego się nauczył, dla siebie albo dla swojej małej grupy, pisząc napuszone i pretensjonalne artykuły, których nikt inny nie może zrozumieć, zamiast pracować dla oświecenia innych.
Podstawowe nieporozumienie w tej obsesji Oszczędzania Czasu jest bardzo proste: czasu nie da się oszczędzić. Można go jedynie spędzać.
Kiedy już staniesz twarzą w twarz ze swymi ograniczeniami i zrozumiesz je, możesz z nimi współdziałać, aby one nie działały przeciwko tobie i nie wchodziły ci w drogę, a to właśnie robią, kiedy je ignorujesz, bez względu na to, czy uświadamiasz to sobie czy nie. I wówczas okaże się, że w wielu przypadkach twoje słabości mogą być twoją siłą.
- Przyszliśmy, żeby złożyć ci życzenia Bardzo Szczęśliwego Czwartku - rzekł Puchatek, kiedy już wszedł i wyszedł kilka razy, żeby się upewnić, czy będzie mógł znów wyjść.
Jest to natomiast pewna szczególna cecha, moc duchowa albo ukryta zdolność, wyjątkowa dla danej osoby – coś, co pochodzi z wewnętrznej natury rzeczy. I coś takiego, dodajmy, czego posiadania ta osoba może być kompletnie nieświadoma – tak jak w przypadku Prosiaczka w książkach o Puchatku.
Być może rzeczy „dobre” to sprawdziany, i to trudne, a rzeczy „złe” to prezenty, pozwalające nam rozwijać się: problemy, które musimy rozwiązać, sytuacje, których musimy się nauczyć unikać, przyzwyczajenia, które musimy zmienić, warunki, które musimy zaakceptować, lekcje, których musimy się nauczyć, rzeczy, które musimy zmienić – wszystko to są okazje do znalezienia Mądrości, Szczęścia i Prawdy.
Całe dzieło stworzenia, od migrujących kolibrów po wirujące planety, działa na zasadzie przeświadczenia, że „to da się zrobić”.
Wbrew starem wyświechtanemu twierdzeniu, jakoby potrzeba była matką wynalazków, zazwyczaj to obserwacja i wyobraźnia zasługują na to miano.
W rzeczywistości bohaterowie są bohaterscy, ponieważ – pomimo swych słabości, a czasem właśnie dzięki nim – dokonują rzeczy wielkich. Gdyby byli doskonali, to nie znaleźliby się w tej ziemskiej klasie szkolnej.
(…) nauka, moralność i duchowość muszą kroczyć razem, że nauka bez podbudowy moralnej i duchowej nie jest prawdziwą nauką, ale rodzajem obłędu.
Otóż za prawdziwymi wartościami w życiu – takimi zwłaszcza, jak mądrość i szczęście – nie można gonić, aby je złapać. Są wartości, które przychodzą do nas tam, gdzie sami jesteśmy, jeżeli tylko im pozwolimy – jeżeli przestaniemy się tak bardzo starać i pozwolimy, żeby sprawy toczyły się własnym torem.
Nieatrakcyjność, choroba i słabość mają wiele do przekazania tym, którzy chcieliby się od nich czegoś nauczyć.
Najłatwiej zauważalna różnica między konfucjanizmem a taoizmem to różnica postaw: konfucjanizm jest surowy, zorganizowany, patriarchalny, często srogi; taoizm jest radosny, łagodny, dziecinny i pogodny – tak jak jego ulubiony symbol: płynąca woda.
Być może rzeczy „dobre” to sprawdziany, i to trudne, a rzeczy „złe” to prezenty, pozwalające nam rozwijać się: problemy, które musimy rozwiązać, sytuacje, których musimy się nauczyć unikać, przyzwyczajenia, które musimy zmienić, warunki, które musimy zaakceptować, lekcje, których musimy się nauczyć, rzecz. które musimy zmienić – wszystko to są okazje do znalezienia Mądrości, Szczęścia i Prawdy.