cytaty z książki "Armada"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Podniosła oczy i napotkała mój wzrok. Wskazałem miejsce obok niej.
-Mogę się przysiąść?
Wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale to mistrzowskie zagajenie było czystą improwizacją.
Przyszłość czasem wydaje się straszna. Ale i tak się jej nie uniknie.
- Nigdy nie udało mi się go namówić do oglądania żadnego Star Treka, Gwiezdnych wojen, Fireflya czy Battlestar Galactiki! - Pokręcił głową. - Drań odmówił nawet obejrzenia E.T.! Kto nie lubi E.T., ja się pytam?
- Fakt, gościowi ewidentnie nie można ufać - mruknąłem.
Międzykontynentalne pociski balistyczne zamieniły się w torpedy nuklearne z samonaprawadzaniem i szybko odnalazły drogę do podwodnego miasta Sobrukai, które wyglądało jak wbudowany w oceaniczne dno ul w wersji high-tech.
- Teraz mi głupio - stwierdził Diehl. - Jakbyśmy mieli rozwalić atomówkami Aquamana. Albo Małą Syrenkę...
- Wyobraź sobie, że to Gunganie - podsunął mu Cruz - I że mamy okazję rozwalić Jar Jara.
Zabijesz albo dasz się zabić. Podbijesz albo ciebie podbiją. Przetrwasz albo zginiesz.
Moim skromnym zdaniem projektanci z Weta Workshop za bardzo poszli w Gigera. Pokazali szarego stwora o półprzezroczystej skórze, jak z falującymi mackami dryfuje po swoim mrocznym podwodnym siedlisku i zwraca się wprost do kamery w zgrzytliwym języku, który przypominałby śpiew waleni, gdyby rzeczone walenie preferowały death metal.
Dorosłem przekonany, że wbrew naszym aspiracjom my, ludzie, nadal jesteśmy tylko gromadą dwunożnych małp, podzieloną na przypadkowe plemiona, które nieustannie wojują ze sobą o ubożejące zasoby naturalne swojej zrujnowanej planety.
Odwróciła się i pocałowała mnie w policzek. Wywołała tym chyba lekkie osłabienie wytrzymałości konstrukcyjnej moich stawów kolanowych, ale udało mi się jakoś zachować pion.