cytaty z książki "Hanka. Na tropie skarbu"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Usiedliśmy na środku nieznanego mi pomieszczenia.
– Poświeć mi tutaj latarką – powiedział.
Chłopak wyciągnął z torby ołówek i usiłował rysować coś na kartce, którą przez całą drogę miętosił w ręku.
– Już wiem! – oznajmił nagle. – Wstawaj, idziemy!
Poczułam ulgę, gdy usłyszałam te słowa.
Moja radość nie trwała jednak zbyt długo. Topniała tak szybko, jak topnieje lód w najgorętsze dni – po raz kolejny zaczęliśmy kręcić się i bezustannie wracać w to samo miejsce. Raz, drugi, trzeci… Nie rozumiałam, dlaczego nie potrafiliśmy znaleźć wyjścia! Pałac przecież nie był ogromny, był duży, ale bez przesady.
Zrezygnowani usiedliśmy z powrotem w tym samym miejscu, w którym stanęliśmy kilka minut wcześniej. Ignacy znowu oddał mi latarkę i zaczął coś nerwowo bazgrać na kartce. Zapadła cisza. Chłopak skupiał się na czymś zawzięcie, a ja skierowałam światło na sufit pomieszczenia.
– Spójrz! Jakie piękne freski! – przerwałam głuchą ciszę.
Na suficie widniały urocze rysunki przedstawiające kilka scen. Był rysunek starszego, brodatego mężczyzny, chłopaka na koniu, kobiety machającej mu chusteczką na pożegnanie, były góry i gromada kolorowych ludzi. Zniecierpliwiona skierowałam światło na ścianę, jedną, drugą, trzecią…
– Ożeż ty w mordę! – krzyknęłam.
Na wprost nas stał młody mężczyzna. Ubrany był w jasną, chyba płócienną koszulę z wywiniętymi rękawami i miał na sobie za duże brązowe spodnie, przewiązane sznurkiem. Stał, wpatrując się w nas z łagodnym wyrazem twarzy i radosnymi oczami.
– Kim pan jest? – zapytał zlękniony Ignacy, chowając mnie jednym ruchem ręki za siebie.
Tak się tylko mówi! „Czemu? Bo nie ma dżemu! Czemu nie ma dżemu? Bo są śliwki robaczywki! A czemu są śliwki robaczywki? Bo są robaki wpierdzielaki!” Wrr.. – zawarczałam ze złości na niewiedzę przyjaciela. – Oj, Staszku, Staszku! Jesteś jak strumyk. Ładny, bo ładny, ale nie każdy bystry.