cytaty z książek autora "Casey McQuiston"
Thinking about history makes me wonder how I’ll fit into it one day, I guess. And you too. I kinda wish people still wrote like that. History, huh? Bet we could make some.
Gdy myślę o historii, zastanawiam się, w jaki sposób się w nią wpasuję. I ty też. Chciałbym, żeby ludzie nadal tak pisali.
Historia, co? Ale moglibyśmy stworzyć własną.
Czasami po prostu skaczesz i masz nadzieję, że wylądujesz bezpiecznie.
Wybory innych osób nie zmieniają tego, kim jesteś.
Jeśli głowa Alexa to burza, Henry jest miejscem, w które uderza błyskawica.
Ale prawda jest też taka, że miłość jest po prostu nieustraszona.
- Ej - mówi. - Nie pozwolę na to. Posłuchaj, obiecuję ci, że jeśli będę musiał, stoczę walkę z twoją babką, rozumiesz? Jest stara. Dam radę ją pokonać.
- Nie byłbym tego taki pewien. - Henry delikatnie się uśmiecha. - Kryje w sobie wiele mrocznych niespodzianek.
- Co ty tam robisz?
- Co robię? Próbowałem spać...
- Ale jesz czarnuszka, więc...
- Murzynka, na litość boską!
Nie można twierdzić, że całe życie kochało się Gwiezdne Wojny, nie wiedząc, że imperium to nic dobrego.
But the thing is, jumping off cliffs is kinda my thing. That's the choice. I love him, with all that, because all of that. On purpose. I love him on purpose".
Czasami po prostu skaczesz i masz nadzieję,że wylądujesz bezpiecznie.
Gdy Alex był dzieckiem, jeszcze w czasach, kiedy nikt nie znał jego imienia, marzył o miłości jak z bajki, która pewnego dnia wpadłaby do jego życia na grzbiecie smoka. Gdy był trochę starszy, dowiedział się, że miłość to dziwna rzecz, która może się skończyć niezależnie od tego, jak bardzo jej pragniesz, że i tak musisz dokonać jakiegoś wyboru. Nigdy nie wyobrażał sobie, że będzie miał rację w obu przypadkach.
Nie powinieneś był wykorzystywać mojej wrażliwości do kradzieży moich uczuć bez mojej zgody.
- jeśli jesteś wierny samemu sobie, zawsze będziesz świetnym człowiekiem.
Czy powinienem ci powiedzieć, że gdy się rozstajemy, twoje ciało wraca do mnie w snach? że gdy śpię, widzę ciebie, widzę ten wspaniały dołeczek nad kością ogonową, plamkę nad biodrem, a gdy rano się budzę, mam wrażenie, że właśnie z tobą byłem, czuję na szyi dotyk twej dłoni, który zdaje się prawdziwy, a nie wyobrażony? Mam ci powiedzieć, że czuję twoją skórę na mojej, co sprawia, że boli mnie dosłownie każda kość? że przez kilka chwil udaje mi się wstrzymać oddech i wrócić do snu, do ciebie, że znajdujemy się w tysiącu pokojów i jednocześnie nigdzie nas nie ma?
At cruising altitude, he takes the chain off his neck and slides the ring on next to the old house key. They clink together gently as he tucks them both under his shirt, two homes side by side.
Dopiero z wiekiem uczymy się, jak zmienić perspektywę z ekstremalnie bliskiej na nieco dalszą i przyjrzeć się swojemu życiu w szerszym kontekście.
First love makes everyone mad - it's foolish to throw away your future because of one hormonal decision based on less than a year of your life when you were barely in your twenties.
Under winter clouds, victorious, he unlocks the door.
- Wiem, jak to jest, kiedy bardzo długi czas spędza się celowo w samotności tylko po to, żeby nie ryzykować tego, co mogłoby się wydarzyć w przeciwnym razie.
Chryste, ale ty jesteś ociężały umysłowo.
Po czym bierze twarz Alexa w dłonie i go całuje.
Tak strasznie tego nienawidzę. Ale zrobimy to razem. I uda nam się. Ty i ja, historia, pamiętasz? Kurwa, będziemy po prostu walczyć. Bo to ty jesteś tym jedynym, rozumiesz?
I nagle Alex uświadamia sobie, że ma przyjaciół.
Tak to wygląda w metrze - nawiązujemy z kimś kontakt wzrokowy, między jedną stacją a drugą wyobrażamy sobie całe wspólne życie, a potem wracamy do codziennych zajęć, jakby ta osoba, którą pokochaliśmy w międzyczasie, nigdy nie istniała poza pociągiem. I jakby nigdy nie mogła się znaleźć w innym miejscu.
- Czasami właśnie o to chodzi, żeby się posmucić. Czasami po prostu trzeba coś poczuć, bo to jest ważne.
Wcześniej matka była pełna życia, dosłownie w gorącej wodzie kąpana. Nie wiem... Niby nadal nas słucha, chce, żebyśmy byli szczęśliwi, ale nie wiem, czy potrafi jeszcze być częścią czyjegoś szczęścia...
- Nie czujesz się przez to czasami... Nie wiem. Samotna? Że kochasz kogoś, kto nie jest w stanie tego odwzajemnić?
Natychmiast żałuję, że sie odezwała, ale Annie się śmieje.
- Czasami. Ale... Znasz to uczucie, kiedy budzisz się rano i masz o kim pomyśleć? Że masz gdzie skierować nadzieję? To jest dobre. Nawet kiedy jest źle, to i tak dobrze.
Nie brak panu niczego - poza cierpliwością - czy tez wyrażając się bardziej górnolotnie - poza nadzieją.