cytaty z książek autora "Mark Webber"
Pewnego razu przeczytałem gdzieś wypowiedź Stirlinga Mossa. Stwierdził, że dla niego najważniejszym celem było zawsze wygrać bieżący wyścig i właśnie dlatego nigdy nie zdobył tytułu mistrzowskiego.
Gdy podczas tamtych [pierwszych] testów zapytałem Sebastiana o jego pierwsze wrażenia, odparł: "To nie dla mnie, to jeździ stanowczo za szybko!".
Jakie to uczucie siedzieć w kokpicie samochodu Formuły 1? To jak biec maraton w butach, które są o 2 numery za małe.
Tacy ludzie żyją zgodnie z pewnym stałym katalogiem wartości sportowych, które przemawiają również do mnie. Te wartości to uczciwość, pokora, i wierność zasadom fair play. Tacy ludzie nie rozwodzą się o swoich dokonaniach, nie odnoszą się też protekcjonalnie do rywali - lecz okazują im szacunek. Zawsze wstają z kolan i nigdy się nie poddają.
(s. 315).
Mnie zawsze zależało na tym, żeby zapracować sobie na powszechny szacunek, a to można zrobić tylko w jeden sposób - wygrywając uczciwie, w pięknym stylu i z klasą, jak zwykł to robić na przykład Roger Federer.
Robert był - i nadal jest - prawdziwym wojownikiem i niezwykle utalentowanym człowiekiem. To cholernie twardy gość, który zasłużył absolutnie na wszystko co mu się w życiu przytrafiło - poza koszmarnym wypadkiem z lutego 2011 roku, kiedy nieomal zginął, a w rezultacie musiał przedwcześnie zakończyć karierę w F1.
(s. 322).
Największym wyzwaniem dla młodego sportowca jest poznać i zrozumieć samego siebie, a następnie trzymać się z dala od wszystkich ludzi, którzy stale poklepują go po plecach.
(s. 323).
Nie traktowałem F1 jako drogi do zdobycia sławy i majątku. Owszem, to wszystko przyjemne korzyści wynikające z podążania ścieżką, na którą wstąpiłem, zależało mi jednak wyłącznie na tym, aby sprawdzić się w pojedynkach z najlepszymi.
(s. 326).
Chodziło mi o reprezentowanie mojego kraju na najwyższym poziomie i wysłuchanie hymnu narodowego z poziomu podium. Jako dzieciak, który oglądał kierowców pokroju Senny i Prosta, chciałem sprawdzić czy Australijczyk z Queanbeyan może wejść na ich poziom.
(s. 326).
Zawsze sądziłem, że mam w sobie coś ze starego australijskiego wojownika. Gdy myślę o moich australijskich idolach sportowych, tych dzisiejszych i tych z przeszłości - o ludziach takich jak Jack Brabham, Mick Doohan, Steve Waugh czy Lleyton Hewitt - stwierdzam, że oprócz talentu wszyscy oni mieli również inne ważne cechy, jak choćby nieustępliwość, wielką odwagę i determinację w dążeniu do ambitnych celów. Takim ambitnym celem jest rywalizacja na najwyższym możliwym poziomie na szczeblu międzynarodowym. Dla mnie to zawsze był bardzo ważny element australijskiej mentalności.
(s. 315).