cytaty z książki "Soul Side Story"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Poznałem ją [muzykę] wtedy i zakochałem się w niej. Poznałem tak, jak może poznawać dziecko – w sposób czysty i bezpośredni, bo poznanie dziecka jest doskonałe i czyste, nieobciążone parawanem kultury, tą ciężką zasłoną, która oddziela człowieka od prawdy. Dziecko widzi świat takim, jaki jest naprawdę. Słońce w całej swej słoneczności, kwiaty w ich kwiecistości, deszcz w jego deszczowości.
Przy włączonym radiu, szczególnie w nocy, czułem się bezpiecznie. Jakby w środku mieszkał anioł stróż. Świadomość tego, że w tej ciemnej nocy gdzieś na końcu świata jest ktoś, kto mówi do Ciebie, napawała jakąś wielką otuchą i można było spokojnie zasnąć, zasnąć wśród tych anielskich głosów. To samo z maszyną do szycia – jej kształt był wprost ucieleśnieniem kobiecości.
Tematem moich obrazów, a głównie są to pejzaże, jest to, co chciałbym widzieć przez okno mojego domu. Ten DOM nie jest zwyczajnym domem. Jest wyjątkowym miejscem na ziemi – ojczyzną, w której człowiek czuje się „u siebie”. Angielskie słowo „Home” bardzo dobrze to wyraża. Na płycie „Luna” jest piosenka o takim Domu. Tolkien we „Władcy pierścieni”, słowami Sama, wyraził pragnienie każdego człowieka o posiadaniu małego miejsca na ziemi, domku z ogródkiem, gdzie czuje się u siebie. Komunizm i inne diabelskie, totalitarne systemy chciały zniszczyć to podstawowe prawo człowieka do własnego miejsca na ziemi.
Bardzo lubię stare wiejskie cmentarze o wieczornej porze, mrugające swoimi lampkami zza niskiego murku. Jakieś namacalne wydaje mi się wtedy „świętych obcowanie”. Ten widok podnosi mnie na duchu i bardzo wzrusza. To promieniowanie świętej przestrzeni sprawia, że doznaję jakiejś uspokajającej ulgi. Cmentarze są bardzo potrzebne. Dziś, niestety, usuwane są jak najdalej od miasta, aby nie przeszkadzały klientom bezdusznej cywilizacji i nie psuły im swoim widokiem zakupów.”
Powiem szczerze, że te wszystkie schematy i wymyślone mity tylko mnie uwierają i nie mam zamiaru tkwić w szufladkach utworzonych przez muzycznych krytyków i własną historię. Dla mnie taka wygodna i wymoszczona szufladka służy jak przysłowiowa sofa – tylko do drzemki. A niebie od jakiego czasu jest ciągły ruch i jak to jest w piosence Skaldów: „jeszcze śniegi w górach leżą, a krokusy stroją zbocza”. To mnie nastraja dość optymistycznie i myślę nawet, że Pan Bóg jest dobry i w swoim miłosierdziu pozwala nam na bardzo wiele. Jak mógłbym nie dziękować Mu za możliwość przebywania wśród tego piękna. Pomiędzy pięknem a dobrem istnieje ścisły związek. Dlatego w tej dziwnej, współczesnej kulturze czuję się coraz bardziej obco.