cytaty z książek autora "Maciej Miłkowski"
Oczywiście, że życie jest dla mnie inspiracją, ale niekoniecznie moje własne. Czyli biografizmów jest, owszem, mnóstwo, ale niekoniecznie z mojej biografii. Pisanie prozy to jest klejenie cudzej autobiografii, że pozwolę sobie na taki ryzykowny aforyzm.
(...) wydaje mi się, że jedno dobre opowiadanie jednak głębiej dotyka istoty życia niż wszystkie powieści świata razem wzięte. Opowiadanie łączy w sobie zalety poezji, czyli przede wszystkim zwięzłość, odpowiedzialność za słowo, z naczelną zaletą prozy, jaką jest operowanie zwykłymi słowami, no, ludzką mową po prostu. Wiersz jest jak fotografia (...), powieść jest jak tasiemcowy serial, a opowiadanie to jest film pełnometrażowy. Proszę sobie samemu odpowiedzieć, w którym gatunku powstało więcej arcydzieł.
Gdybym miał pisać książkę o nieprzemijającym dziedzictwie nazizmu, to kolejne rozdziały zbudowałbym wokół modnych kierunków studiów. "Marketing i zarządzanie": Goebbels i Himmler. "Public relations": Goebbels. "Human ressources": Himmler. Już samo to sformułowanie: zasoby ludzkie. Zarządzanie zasobami ludzkimi! Wagon węgla, wagon ludzi – te same problemy.
Metafizyka zaś zajmuje się jedyną rzeczą trwałą i niezmienną, jedynym trwałym istnieniem: istnieniem nieistnienia. Nieistnienie Boga jest faktycznie boskie - stałe, przedwieczne, wszechogarniające, nieskończone, niepodzielne...
Prawa fizyki, pomyślał Sult, są jedynie nieuprawnionym indukcyjnym uogólnieniem zdarzeń losowych.
Talent polega przede wszystkim na tym, że się człowiekowi jedna jedyna rzecz - obiektywnie nudna - nigdy nie nudzi.
Prawda jest taka, że po otrzymaniu diagnozy każdy chory natychmiast zaczyna chorować ze zdwojonym zapałem. Zaczyna się chorowanie pełnoetatowe, nie jak dotąd, z doskoku. (str. 99).
Jedyną emocją, jaką kiedykolwiek odczuwałem w stanie czystym, jest rozpacz". (str. 93).