cytaty z książki "Postrach-Zdrój"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Od Wrocławia pociąg wlókł się niemiłosiernie, przystając na każdej, nawet najmniejszej stacji, po czym ruszał majestatycznie i jechał z taką prędkością, że można by wysiąść, nazbierać jabłek z okolicznych sadów i bez trudu zdążyć wsiąść do swojego wagonu.
- Jeżdżą te ludzie wte i wewte, bo nie mają co robić – zauważyła rozgniewana – a nie lepiej tak usiąść na tyłku i swoje grzechy przepowiedzieć.
Zrobię jajecznicę z grzybami. Tegoroczne, sama zbierałam. Smażone na prawdziwym maśle, paluszki lizać...
– Na maśle? – zauważyłam nieśmiało. – To chyba niezdrowe. Wie pani, cholesterol...
– A kto mówił, że wszystko ma być zdrowe? – spytała retorycznie. – Całe życie jest niezdrowe, a człowiek jakoś musi z nim wytrzymać, co nie?...
(...) wpatrzył się we mnie jak w przeterminowaną flądrę po zaniżonej cenie (...).
Zachowywanie dyskrecji to moja... deformacja profesjonalna (...).
Coraz bardziej zdawałam sobie sprawę, że znalazłam się w oku od dawna szalejącego (...) cyklonu: wszystkie ważne sprawy rozgrywają się poza mną, wirują wokół mnie, a ja stoję pośrodku nich jak ta pierwsza naiwna, nie umiejąc znaleźć wyjścia z tej trudnej do racjonalnego uzasadnienia sytuacji.
Jest takie francuskie słowo "ressentiment" – powiedziała cicho – którego nie oddaje polskie: resentyment. Chodzi o odczucie zniewagi, o długo skrywaną, noszoną w sercu urazę, która w korzystnych warunkach znajduje swoje ujście i wybucha niespodziewanie jako zemsta, rewanż za wszystkie lata śmiertelnej zazdrości i nienawiści.