Przecież to głupie, żeby zakochać się w kimś, kogo się na oczy nie widziało? To wręcz chore, myślał. Ale co w tym złego? Co takiego złego robił? Rozmawiał z drugą pokrewną duszą, nawet dobrze im się gadało. Może właśnie dzięki temu miał szansę ją poznać. Czy mogło pojawić się coś więcej?
Przecież to głupie, żeby zakochać się w kimś, kogo się na oczy nie widziało? To wręcz chore, myślał. Ale co w tym złego? Co takiego złego ro...
Rozwiń
Zwiń