Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jesse Alan Hamm
![Jesse Alan Hamm](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
3
7,9/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,9/10średnia ocena książek autora
191 przeczytało książki autora
47 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Hawkeye: Lekkie trafienia Steve Lieber ![Hawkeye: Lekkie trafienia](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4811000/4811416/606043-352x500.jpg)
7,6
![Hawkeye: Lekkie trafienia](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4811000/4811416/606043-352x500.jpg)
Ta i więcej recenzji na GeekLife.pl
Zapraszam :)
Hawkeye autorstwa Matta Fractiona porwał mnie bez reszty w swoim pierwszym tomie. Zupełnie nowe, bardzo świeże spojrzenie na najzwyklejszego z Avengers zawierało masę humoru, solidną dawkę akcji i bardzo zgrabną fabułę. Nic, wiec dziwnego, że z wielką przyjemnością sięgnąłem po tom drugi zatytułowany Hawkeye: Lekkie Trafienia
Hawkeye: Lekkie Trafienia zbiera do kupy zeszyty #6-11 z runu prowadzonego przez Matta Fractiona w latach 2012-2015. Pierwszy z zeszytów rozgrywa się podczas uderzenia huraganu Sandy. Clint/Hawkeye zgadza się towarzyszyć swojemu sąsiadowi o ksywce Grills, który wybiera się do swojego zrzędliwego ojca. Historia tego zeszytu jest autonomiczna, ale czyta się ją bardzo dobrze. Bliżej poznajemy Clinta, jego stosunek do przyjaciół i zachowanie superbohatera w starciu z żywiołem. Coś innego, coś nowego. Jestem na tak.
Zeszyty #7-10 opowiadają jedną historię. Hawkeye dostał poważny oklep na jednej z ostatnich akcji Avengers i postanowił zrobić sobie trochę wolnego. Spotyka się z sąsiadami, Tony Stark pomaga mu zmontować nowiutki sprzęt audio wideo, a ze Spider-Manem i Wolverinem gawędzi sobie o świetnym serialu, którego sezon ma zamiar właśnie nadrobić. Niestety jego chaotyczny styl życia sprowadza spore kłopoty, ponieważ pomagając jednej z poznanych dziewczyn (a przy okazji zrażając do siebie inne),ściąga na siebie rosyjski gang dresiarzy. Kolesie nadużywający słówka „ziom” mimo stwarzanych pozorów, są bardzo groźni i atmosfera staje się bardzo gęsta. Poprzedni tom zawierał dużo akcji i strzelania z łuku, tutaj jest bardziej kameralnie, jeszcze bardziej… zwyczajnie. Mamy zwykłe mordobicia, aresztowania i najzwyklejsze w świecie pyskówki. Co ciekawe, jeden z bossów ma na imię Kazik i jest Polakiem!
Wspomniane gościnne występy Starka, Rosomaka i Pająka napisane są przezabawnie i świetnie podkreślają zwykłą, ludzką stronę superbohaterów. Tego typu mrugnięć okiem jest więcej, ponieważ pojawia się też Mockingbird (Bobbi Morse) przynosząca papiery rozwodowe, a swoje kilka groszy dorzuca też Kate Bishop, czyli nowa Hawkeye. Pod względem humoru i fajnego wykorzystania postaci Hawkeye Fractiona po prostu rządzi. Najważniejsze, że żarty nie wykraczają poza ramy uniwersum i nie zmieniają komiksu w parodię, a są świetnym uzupełnieniem wątku głównego.
Zamykający ten tom zeszyt #11 to istny majstersztyk. Wydarzenia tego tomu poznajemy z perspektywy… psa Fuksa. Ludzkie słowa to tylko pojedyncze wyrazy, które rozumie zwierzak, reszta to nieczytelny bełkot. Psiak ma własny plan dnia – odwiedzić hydranty, poszperać przy śmieciarce, odwiedzić suczkę itp. Przez zabawne piktogramy dowiadujemy się jak myśli czworonożny przyjaciel i w ten słodki sposób prowadzi nas do gorzkiego zakończenia tego tomu. BOMBA!
Hawkeye Tom 2: Lekkie Trafienia zupełnie inny niż tom pierwszy. Fraction zabawił się konwencją, wprowadzając jeszcze więcej luzu, a pierwszy i ostatni zeszyt pokazują, że scenarzysta ma naprawdę dużo niekonwencjonalnych pomysłów. Przed nami pewnie jeszcze dwa tomy, ale już teraz wiem, że to wcielenie Hawkeye’a lubię najbardziej. Warto!
Hawkeye: Lekkie trafienia Steve Lieber ![Hawkeye: Lekkie trafienia](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4811000/4811416/606043-352x500.jpg)
7,6
![Hawkeye: Lekkie trafienia](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4811000/4811416/606043-352x500.jpg)
Duet Fraction i Aja kontynuują przygody Clinta Burtona, zaczynając od świetnie napisanej fabuły o huraganie, który przetacza się przez wschodnie wybrzeże, poprzez dalsze zmagania z rosyjskimi gangsterami oraz "twardymi" kobietami, które odcisnęły piętno na życiu Hawkeye, a kończąc genialnym w swej prostocie zeszycie z perspektywy pupila tytułowego bohatera.
Popularność tej serii na rynku amerykańskim nie dziwi. Jest świeża, oryginalna i taka "zwyczajna" (Tony Stark próbujący rozplątać sprzęt Hi-Fi na święta). Obydwaj twórcy mają swój plan na tę serię i precyzyjnie się go trzymają.
Jestem zachwycony tym, że mogę poznać życie Clinta z nowojorskiej perspektywy a nie "niepotrzebnego" członka supergrupy.
Świetny run.