Mimo wszystko polecam. Dwa czy trzy raczej udane opowiadania z Warhammera to jednak w dzisiejszych czasach coś, tym bardziej że "stare" opowieści ze świata Wojennego Młota były jakoś tak mroczniejsze, ukazujące cienie ludzkiej duszy...
Mimo wszystko nadal raczej dla miłośników świata, zresztą jak większość książek tematycznych.
Chyba jedna z najlepiej napisanych książek ze "starego" warhammera. Mamy dobre rozpoczęcie przygody niewinnego i nieświadomego handlarza wina, który wplątuje się w to coraz nowe intrygi oraz sytuacje. Książka zostawia delikatny niedosyt końcówką, która wydaje się być skrócona na siłę. Dużym problemem polskiej wersji jest tłumaczenie i technika owego tłumaczenia. Do połowy mamy tylko problemy z przecinkami i myślnikami oraz bardzo rzadko pojawia się zła końcówka. Druga połowa wygląda jakby korektor rzucił robotę. Błędy językowe, obcięte słowa lub koślawe tłumaczenie potrafi się pojawić co 2-3 strony, gdzie na samym końcu błędy są widoczne na każdej stronie. Ogółem opowiadanie będę bardzo dobrze wspominał i z samej treści zrobię sesję do RPGa!