Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Timothy B. Benford
2
4,9/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,9/10średnia ocena książek autora
37 przeczytało książki autora
24 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ardeńskie taśmy Timothy B. Benford
5,1
Totalna porażka. Udało mi się prawie dotrzeć do połowy. Jakaż to była męka! Nie stało mi nadziei, iż książka się rozkręci i porzuciłem.
Suche jak Gobi dialogi. Nudne jak step kazachski opisy. Kompletnie w tym ginie intryga nie mówiąc już o akcji. Akcji tam tyle co na wieczorku poznawczym starych zakonnic w alkowie.
Nie polecam zdecydowanie. Jest, a przynajmniej wciąż noszę taką nadzieję, masę innych książek wartych przeczytania.
Czy polecił bym swojemu dziecku? Tak! Ale tylko dlatego, że nie lubię dzieci.
Ardeńskie taśmy Timothy B. Benford
5,1
Nie ukrywam, że do sięgnięcia po „Ardeńskie taśmy” przekonał mnie sam tytuł. Operacja rozpoczęta 16 grudnia 1944 roku z upływem czasu nabrała coraz bardziej symbolicznego znaczenia, a że w dodatku okoliczności jej przeprowadzenia były bardzo specyficzne toteż stanowi ona dzisiaj całkiem lubiane tło dla tworzenia niepokojących historii. Powieść Timothy’ego Benforda stanowi zgodnie z opisem thriller z okresu II wojny światowej, gdzie niemiecka kontrofensywa pojawia się jako bohater trzeciego planu i pozostaje z nami aż do końca książki.
Całość to swoista mieszanka „Złota dla zuchwałych”, filmu drogi i kryminałów Allistaira Maclean’ a. Głównymi bohaterami jest grupa alianckich żołnierzy, którzy zostają wysłani z misją odzyskania złota i kosztowności ukrytych przez Niemców w jaskiniach nieopodal niewielkiej wsi w okolicach Akwizgranu. Pomimo tego, że cała operacja jest ściśle tajna, a oddział gruntownie przeszkolony to dziwnym trafem grupie przydarzają się liczne nieszczęśliwe wypadki, a i przeciwnik zadziwiająco dużo wie o każdym ich kroku…
Powieść jest poprawna. Ni mniej ni więcej. Bohaterowie są dosyć sztampowi i czarno-biali (z obowiązkowymi złymi i chciwymi Niemcami),a akcja rozwija się w sposób przewidywalny, więc trudno tu czymś zaskoczyć czytelnika. Cała intryga jest niezbyt sensownie pomyślana, gdyż po pewnym czasie okazuje się, że hitlerowcy strzegący jaskiń – miejsca ukrycia skarbu – niczym krasnoludy Balina z Morii dokopali się zbyt głęboko i uwolnili coś, co powinno pozostać głęboko pod ziemią, ale broni ją to, że autor pozostawia pewne niedopowiedzenia i tak naprawdę książka nie kończy się happy endem.
Wielka szkoda, że Benfordowi nie udało się odtworzyć niesamowitego klimatu zimowych Ardenów, które same w sobie byłyby atrakcją. Czytając wspomnienia żołnierzy biorących udział w kontrofensywie (po obu stronach konfliktu) często pojawia się niepokój towarzyszący niemieckim czołgom wyłaniającym się niczym demony z gęstej jak mleko mgły i mrocznych lasów. Istnieją publikacje, gdzie ów czynnik został bardzo dobrze zilustrowany – tutaj niestety tego nie uświadczymy. Bohaterowie niby czują mróz, ale nam nie jest razem z nimi zimno (a powinno).
Mimo wszystko jest to przyzwoity przerywnik między czymś bardziej ambitnym.