Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alojzy Sroga
12
5,6/10
Pisze książki: literatura piękna, powieść historyczna, biografia, autobiografia, pamiętnik, historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,6/10średnia ocena książek autora
23 przeczytało książki autora
42 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Nadzieje: cztery dni w bagnie : dwadzieścia dwa dni pod mostem : przez linie̜ frontu
Alojzy Sroga
5,0 z 1 ocen
3 czytelników 1 opinia
1976
13 wujkowych opowieści o żołnierskim ekwipunku
Alojzy Sroga
6,5 z 2 ocen
15 czytelników 0 opinii
1970
Najnowsze opinie o książkach autora
Nadzieje: cztery dni w bagnie : dwadzieścia dwa dni pod mostem : przez linie̜ frontu Alojzy Sroga
5,0
Książka to nie powieść historyczna, jak sądziłem wcześniej. Są to trzy opowieści o losach ludzi w czasie wojny, utrzymane w formie reportażu, a właścwie wywiadu autora z byłymi żołnierzami Armii Polskiej na Wschodzie. Dość interesujące ze względu na różne ich przeżycia podczas wojny. Nie jest to jakieś wybitne opracowanie. Raczej garść wspomnień spisanych przez autora.
Karniacy Alojzy Sroga
7,0
Władek Wolak to spokojny chłopak z południowopodlaskiej wsi, który ochotniczo chce walczyć w Wojsku Polskim na Wschodzie. Niestety, razu pewnego wygłodniały bierze sobie "urlop" bez pozwolenia, odwiedza rodzinę a gdy wraca do jednostki zostaje uznany za dezertera i skierowany do kompanii karnej...
Alojzy Sroga, który sam był żołnierzem i świetnym pisarzem, przedstawia nam w swojej powieści bolączki życia w kompanii karnej: wszy, niedobre jedzenie, wysyłanie żołnierzy na najgorsze odcinki frontu (zadania są wręcz samobójcze) etc.. Jednocześnie nie pokazuje żołnierzy w świetle stereotypowy, tj. jako gwałcicieli, złodziei i morderców. Ci i owszem, są wspominani, jednak główna oś fabuły dotyczy zwyczajnych żołnierzy, którzy przez np. skłonność do kieliszka, narażenie się dowództwu czy głupi wybryk muszą odpokutować tam, gdzie nikt nigdy by trafić nie chciał.
Właśnie o takowych pechowcach, wśród których są i dzielni żołnierze, opowiada nam autor. Mimo to mam wrażenie, iż nieco "ugrzecznił" on obraz karnej kompanii, właśnie przez ograniczenie wizerunku zbirów do de facto jednego człowieka (o reszcie tylko się wspomina). Również skazańcy polityczni ograniczeni są do wizerunku oficera cierpiącego za dezercję podkomendnych, która miała miejscy gdy zachorował oraz Świadków Jehowy brzydzących się dotknąć karabinu. Ludzki, którzy trafili doń bo psioczyli na PKWN/Rząd Tymczasowy oraz KRN niestety w tej książce nie poznamy, choć wydana została ona w późnych latach rządów Edwarda Gierka, gdy cenzura w tych sprawach była już znacznie lżejsza.
Ogólnie "Karników" mogę zaliczyć na plus, tym bardziej, iż w literaturze czy filmie rzadko możemy śledzić dzieje żołnierzy jednostek karnych.