Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Ropelewski (pseud. Karaś)
7
6,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
26 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
W Jędrzejowskim Obwodzie AK
Andrzej Ropelewski (pseud. Karaś)
7,8 z 6 ocen
12 czytelników 2 opinie
1986
Oddział partyzancki "Spaleni"
Andrzej Ropelewski (pseud. Karaś)
7,2 z 5 ocen
16 czytelników 1 opinia
1986
Rybacy w cieniu krążowników 1939-1945
Andrzej Ropelewski (pseud. Karaś)
6,6 z 9 ocen
13 czytelników 2 opinie
1978
Najnowsze opinie o książkach autora
Rybacy w cieniu krążowników 1939-1945 Andrzej Ropelewski (pseud. Karaś)
6,6
Kolejny odcinek serii z cyklu "Wojny Morskie". Tym razem autor przedstawia nam problem rybołówstwa w trakcie trwania wojny. Ciekawa jest konstrukcja książki, na wstępie autor omawia uregulowania prawne odnośnie traktowania jednostek rybackich na morzu, aby następnie przedstawić sytuację rybaków w poszczególnych krajach biorących udział w wojnie. Jednak nie czyni tego losowo tylko chronologicznie. Tak jak państwa przystępowały do wojny. Okazuje się, że regulacje prawne są dobre ale tylko na papierze - poszczególne strony wykorzystują statki rybackie do wspierania działań flot na morzu,
a mając chociaż minimalną możliwość wsparcia ruchu oporu korzystają
z niej błyskawicznie. Rybacy nie tylko łowią - szmuglują broń
i sabotażystów i szpiegów, biorą udział w operacjach desantowych
i ogólnie wspierają działania własnych, regularnych bądź partyzanckich oddziałów. Autor opowiada w tym wszystkim w dość ciekawy sposób nie zasypując czytelnika tylko i wyłącznie serią danych statystycznych. Byłaby za całość dużo wyższa ocena gdyby udało się uniknąć propagandy komunistycznej. Rozdział o Związku Radzieckim - pomimo, że opisuje naprawdę dramatyczne wydarzenia pełen jest - moim zdaniem - uwielbieniem dla Wielkiego Brata.
Jednak - warto przeczytać - naprawdę ciekawy temat.
Wspomnienia z AK Andrzej Ropelewski (pseud. Karaś)
8,0
Moim zdaniem rewelacja. Język soczysty, rześki i realistyczny. Niezbyt kwiecisty, niezbyt silący się na pompatyczność (choć się zdarza gdy np opisuje jedno z rozbrojeń Niemców). Opisy realistyczne a i autor nie stara się brązowić ani swojej roli ani oddziału czy ogólnej sytuacji AK. Wspomina o szarpaninach między AK i BCh (głownie na tle broni a zdarzało się przy tym, że ginęli konspiratorzy) czy o regularnych walkach NSZ i AL (i oczywiście, wszak to PRL źli mogli być tylko jedni). Wspomina o braku zaufania między AKowcami a dawnymi BeChowcami (już po scaleniu),dezercji z oddziałów partyzanckich, dobijaniu jeńców czy strzelaniu do poddających się Niemców. Moim zdaniem naprawdę warto po te wspomnienia sięgnąć.