Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Tej książce mogę dać nie bez pewnej sympatii pięć gwiazdek. Na pewno nie jest to praca naukowa (choć Autor trochę literatury wykorzystał),na pewno nie jest to publikacja stricte z dziedziny historii wojskowości (choć o legionie III można tu przeczytać sporo, ale chyba więcej o świecie rzymskim I w. p.n.e. i I w. n.e.),na pewno nie jest to książka zawierająca nowe i oryginalne tezy. Legio III Gallica jest w tej pracy tylko pretekstem do snucia różnych rozważań o świecie starożytnym. Dando-Collins bardzo chciał powiązać żołnierzy tej jednostki z historią Apostoła Pawła, ale jest to dość mocno naciągana teza. Przypominają mi się trochę książki prof. Krawczuka: gawędziarska narracja oparta na przekazie źródłowym. Nie jest to wcale złe, czyta się raczej dobrze mimo nie najlepszego tłumaczenia. Plusik dla Autora za podjęcie tematu wojny rzymsko-partyjskiej Wentydiusza Bassusa. Minus za wyeksponowanie w tytule Antoniusza (nie bardzo wiem, dlaczego akurat on się tam pojawia). Trochę się można z tej pracy dowiedzieć, ale to publikacja zdecydowanie popularyzatorska bez większych ambicji jeśli chodzi o poziom merytoryczny. Ale krew się leje, legiony maszerują, większość możliwych wojen zostaje zaliczona, na pewno są gorsze książki o starożytności. Tomasz Babnis