Najnowsze artykuły
- ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
- ArtykułyMiędzynarodowe Targi Książki w Warszawie już 23 maja. Włochy gościem honorowymLubimyCzytać2
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant70
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Georg von Trapp
Źródło: http://portrait.kaar.at/
Znany jako: Georg Johannes Ritter von Trapp
1
7,4/10
Pisze książki: historia
Urodzony: 04.04.1880Zmarły: 30.05.1947
Kapitan Marynarki Wojennej Cesarstwa. Zasłużony w walkach na morzu podczas I wojny światowej. Odznaczony prestiżowym Orderem Marii Teresy. Głowa rodziny sportretowanej w musicalu Dźwięki muzyki.
7,4/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
42 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Do ostatniego salutu banderze. Wspomnienia dowódcy austro-węgierskiego okrętu podwodnego
Georg von Trapp
7,4 z 25 ocen
67 czytelników 5 opinii
2004
Najnowsze opinie o książkach autora
Do ostatniego salutu banderze. Wspomnienia dowódcy austro-węgierskiego okrętu podwodnego Georg von Trapp
7,4
O tym, że korvettenkapitan von Trapp był świetnym podwodniakiem to już wiedziałem, ale o tym, że miał także lekkie pióro dowiedziałem się dopiero przy okazji lektury jego wspomnień. Są one godne uwagi i warte polecenia wszystkim miłośnikom marynistyki. Von Trapp dużo miejsca w książce poświęca na opisy wciąż ekstremalnych realiów służby na okręcie podwodnym, akcjom bojowym ale także nastrojom w cesarsko-królewskiej flocie i w całym austro-węgierskim państwie. Swoje komentarze na ten temat wygłasza oczywiście z punktu widzenia austriackiego patrioty ale nie ma w tym ani grama imperialnego zadęcia. Choć książka napisana jest w raczej lekkim tonie, to daje się w niej też odczuć jakąś głębszą refleksję na temat natury i sensu wojny. W efekcie jest ciekawym świadectwem czasów, pamiątką po nieistniejącym państwie i jego flocie oraz wspomnieniem po nietuzinkowym człowieku. Dla von Trappa podwodniacki epizod był tylko wstępem do pełnego perypetii dalszego życia ale to już inna, niemarynistyczna historia :)
Do ostatniego salutu banderze. Wspomnienia dowódcy austro-węgierskiego okrętu podwodnego Georg von Trapp
7,4
W czasie pierwszej wojny światowej, Georg von Trapp był dowódcą dwóch austro-węgierskich U-Bootów, U-5 i U-14. Trapp odbył na okrętach podwodnych 19 patroli i zatopił 12 statków, co było rekordem floty monarchii. Do najsłynniejszych osiągnięć należą jednak zniszczenie francuskiego krążownika "Leon Gambetta" oraz włoskiego okrętu podwodnego "Nereide", które oczywiście opisane zostały w niniejszej książce. Po wojnie założył chór i wyjechał do Stanów Zjednoczonych, a jego życie stało się kanwą dla filmu "The Sound of Music" z 1965 roku, który otrzymał pięć Oscarów, a żonę dowódcy zagrała Julie Andrews. Wspomnienia Trappa odnoszą się do jego działalności na morzu, za którą przyznano mu tytuł barona. Życie na okręcie podwodnym w czasie pierwszej wojny światowej nie było łatwe. Broń ta dopiero raczkowała i przypominała raczej pływającą trumnę, w związku z czym Trapp podczas patroli mierzył się z wieloma problemami. Odbiega to wszystko od obrazu jaki znamy chociażby z drugiej wojny światowej. Austro-węgierskie U-Booty co kilkanaście godzin musiały wynurzać się na powierzchnię, aby przewietrzyć okręt, a podczas walki często zdarzało się, że połowa załogi traciła przytomność z powodu benzynowych oparów. Wspomnienia z jednej strony przesiąknięte są atmosferą beznadziei, związanej z ciągłą naprawą okrętu, zazdrością kierowaną w stronę niemieckich kapitanów i ich nowoczesnych U-Bootów, poczuciem zbliżającej się klęski i trudnej sytuacji kraju, z drugiej strony to piękna opowieść o honorze w stosunku do bandery, odpowiedzialności za ludzi, którzy zdani byli tylko na swojego kapitana, który jako jedyny podczas walki orientował się w tym, co dzieje się na powierzchni morza. Poza opisem życia na okręcie oraz walk, dużo miejsca poświęcono również na ukazanie codzienności marynarzy, do których należały naprawy czy spotkania w porcie i wymiana doświadczeń z innymi żołnierzami. Jedynej rzeczy jakiej mi brakuje, to szersze przedstawienie załogi okrętu. Często podkreśla się, że mimo różnic narodowościowych, flota monarchii była jedną wielką rodziną. Takie wrażenie buduje również Trapp, mimo to poznajemy tylko kilku członków jego załogi i szkoda, że dowódca nie postarał się o krótką charakterystykę reszty swoich ludzi. Pochwalić należy wkładkę ilustracyjną, na którą składa się 49 ilustracji związanych głównie z okrętami U-5 i U-14.