Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant60
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński29
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jay Ingram
1
7,3/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Urodzony: 20.03.1945
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.jayingram.ca/
7,3/10średnia ocena książek autora
193 przeczytało książki autora
555 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Płonący dom. Odkrywając tajemnice mózgu Jay Ingram
7,3
Mam do niej wielki sentyment - pomogła mi wybrać zawodową drogę w kierunku neurologii :) Szczególnie polecam wszystkim chcącym zgłębić nieco tajniki pracy mózgu. Jako książka popularnonaukowa jest jednak zbyt mało odkrywcza dla osób, które w tym temacie już od pewnego czasu siedzą (opisane zjawisko jednostronnej nieuwagi itp.)
Płonący dom. Odkrywając tajemnice mózgu Jay Ingram
7,3
Zdaje się, że przeciętny człowiek niewiele wie o swoim mózgu. Troszczymy się o różne inne części naszego ciała – o serce, nerki, wątrobę itd., ale bardzo rzadko można usłyszeć, że ktoś troszczy się o swój mózg. Tymczasem jest to chyba jedyny narząd, którego funkcjonowania na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie tak do końca wytłumaczyć, a, co za tym idzie, także zastąpić. Aby w przyjemny sposób poszerzyć naszą wiedzę o tym narządzie, Jay Ingram napisał książkę „Płonący dom. Odkrywając tajemnice mózgu”, w której przedstawia szerokie spektrum zagadnień związanych z ludzkim mózgiem.
Książkę wydano w 1994 roku (wydanie polskie 1996),a czym jest bez mała 25 lat dla rozwoju medycyny, chyba nie trzeba tłumaczyć. Zatem pewne treści z książki z pewnością mogły się już zdezaktualizować lub na ich temat można by obecnie powiedzieć o wiele więcej. Ocenienie tej kwestii leży jednak w gestii fachowców. Nie zmienia to jednak faktu, że dla przeciętnego czytelnika jest to nadal naprawdę świetna pozycja, dobitnie uświadamiająca, jak bardzo skomplikowanym narządem jest nasz mózg. Autor odkrywa przed nami zasadę jego działania, przedstawia także najważniejsze fakty związane z jego budową. Warto podkreślić, że język, którym się posługuje, nie jest przesycony terminologią medyczną, a podczas lektury książki czytelnik nie ma wrażenia, jakby nie wiedział, co właśnie przeczytał. To wielka zasługa autora, który poprzez odpowiednie podejście i wybór ciekawych zagadnień, potrafił napisać książkę przystępną nawet dla niezbyt zorientowanego w temacie odbiorcy.
W książce Ingrama można znaleźć zagadnienia związane z pamięcią, koordynacją ruchową, postrzeganiem rzeczywistości, zjawiskiem kończyn fantomowych czy snów. Mamy zatem szeroki przekrój tematów dotyczących codziennego funkcjonowania mózgu. Po przeczytaniu książki „Płonący dom...”, możemy odkryć niejako na nowo, jak w niezwykły mechanizm wyposażony jest każdy z nas. Jest to klucz do całego znanego nam świata, a nawet drobna „awaria” tej skomplikowanej maszynerii może całkowicie odmienić nasze życie. Nie wchodząc za bardzo w treść książki, myślę, że warto przytoczyć jeden przykład, a mianowicie niewyobrażalny wręcz przypadek człowieka kryjącego się pod inicjałami H.M. Człowiek ten, po operacji wycięcia hipokampa, stracił możliwość korzystania z pamięci długotrwałej. Oznaczało to, że nie mógł on na przykład zapamiętywać ludzi, których spotkał dzień wcześniej. I żył z takim defektem przez kilkadziesiąt lat! Warto przynajmniej spróbować sobie wyobrazić, jak wyglądałby jeden tydzień naszego życia w taki właśnie sposób. Utarty slogan „żyj dniem dzisiejszym” nabiera tutaj zupełnie nowego znaczenia.
Tytułowy płonący dom to rysunek zastosowany podczas jednego z eksperymentów dotyczących zjawiska jednostronnej nieuwagi (dotknięci tą przypadłością pacjenci twierdzą np. że ich własna ręka nie jest w rzeczywistości ich ręką, lecz należy do kogoś innego),ale jest to też piękne określenie tego, czym tak naprawdę jest nasz mózg - to „dom” naszej osobowości, który nieustannie „płonie”, odbierając i zarządzając tysiącami napływających do niego sygnałów i wrażeń, nie ustając w tej pracy nawet na sekundę. Rzeczywiście, czasami mam wrażenie, że moja głowa to prawdziwy „płonący dom”, w którym tabuny myśli kreują świat takim, jakim go w danej chwili postrzegam.
Mimo ćwierćwiecza od wydania książki Jaya Ingrama, warto ją polecić każdemu, kto chce poszerzyć swoją wiedzę w zakresie ludzkiego mózgu. To bardzo dobrze napisana pozycja popularnonaukowa, po której przeczytaniu Wasze spojrzenie na to zagadnienie już nigdy nie będzie takie samo.