Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać1
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński18
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Emilia Kubik
1
7,3/10
Pisze książki: albumy, turystyka, mapy, atlasy
Łodzianka, absolwentka geografii turyzmu na Uniwersytecie Łódzkim i kulturoznawstwa (Katedra Porównawczych Studiów Cywilizacji) na Uniwersytecie Jagiellońskim; zawodowo związana z turystyką. Zamiłowanie do podróży i ciekawość świata zaprowadziły ją w 2002 roku do Indii, a spędzony tam urlop dziekański zaowocował pracą magisterską na temat współczesnego rozwoju postkolonialnych indyjskich stacji górskich (hill stations). Od czasów studenckich do Indii wracała wielokrotnie, docierając niemal na każdy kraniec subkontynentu. Do dziś uwielbia luźną, niczym nieskrępowaną tułaczkę po górskich bezdrożach tego kraju. Fascynują ją podróże na Wschód oraz bogate dziedzictwo duchowe kontynentu azjatyckiego. Miłośniczka prozy V.S. Naipaul’a i Williama Dalrymple’a, od wielu lat systematycznie praktykuje jogę, uczy się języka hindi. Mieszka wraz z mężem w Warszawie.
7,3/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
71 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Indie. W poszukiwaniu sacrum Emilia Kubik
7,3
To książka pisana przez pasjonatów Indii. Miesiąc w Indiach obudził w nich tęsknotę, której kolejne siedem nie zaspokoiły. A w domu nauka hindi, praktykowanie jogi, prowadzenie stron azjapoludniowa.pl i kubiksy.com, tłumaczenie Krisznamurtiego, pisanie przewodników. Dopełniają się w swoich pasjach. Jak bym chciała wyciągnąć J. na siedem miesięcy do Indii!
Z tej podróży autorzy przywieźli obrazy Indii, które mnie też frapują swoją duchowością. To właściwie album, jak sam tytuł wskazuje: w poszukiwaniu sacrum. Pełen naprawdę pięknych zdjęć. Samo oglądanie ich już jest podróżą po krajobrazach, po religiach, po twarzach. Trochę tu na temat geografii, historii, kultury Indii. Krótko, w pigułce. O społeczeństwie, mozaice ras i charakterów, jak pisze autorska para. Charakterów cudnie uchwyconych na twarzach. Łapanych w ich codzienności i podczas radości świąt. A potem temat albumu - święte Indie. Święte w hinduizmie z jego pielgrzymowaniem, świętymi rzekami, sadhu, miejscami, charakterystycznymi świętami, z których najsławniejsze jest Holi i Diwali. Święte w islamie, tym który zachwyca w architekturze Wielkich Mogołów, ale i tym z ogarniętego wojną domową Kaszmiru. Święte w buddyzmie, który tu się zrodziwszy wywędrował w świat. Do dziś jednak jak chrześcijanie do Jerozolimy, buddyści pielgrzymują do Biharu i Uttar Pradesh, by stąpać po ziemi, po której chodził Budda, medytować w miejscu, gdzie doświadczył oświecenia, chodzić po ruinach sławnego kiedyś uniwersytetu w Nalandzie, gdzie w V-XIII wieku n.e. kształciło się z 10 tysięcy studentów. Albo iść coraz wyżej ku buddyjskim klasztorom w himalajskim Ladakh. Na miliard trzysta milionów mieszkańców, z których niewielu mówi o sobie: "jestem ateistą" przypadają też mniej liczni wyznawcy innych religii: powstałego w Indiach, zasłaniającego usta, by nie skrzywdzić (połknięciem) nawet muchy dżinizmu, sikhizmu (zrodzonego z syntezy islamu i hinduizmu) i szukających tu schronienia przed prześladowaniami bahaizmu i zaratusztrianizmu. No i oczywiście chrześcijaństwo, zarówno to głoszone przez świętego Tomasza, jak i wprowadzane przez portugalskich czy angielskich kolonizatorów.
Zachwycona patrzę na zdjęcia Emilii i Rafała Kubików. Miło mi odkrywać, że szukamy Indii w podobnych książkach (cytaty z "W Azji" Terzaniego i z "Podróży z Herodotem" Kapuścińskiego). Podziwiam: skąd oni znaleźli świętego Ambrożego, dyskusję Aleksandra Wielkiego z braminem (wydany przez Watykan manuskrypt "Brahman Episode")?!
Znów cuduję się zdjęciom i wypatruję, czy nie znajdę nowych podpowiedzi na temat książek o Indiach "Podróż na Wschód" Junga mam gdzieś w bibliotece, na razie tylko napoczętą, ale "Czego Zachód nauczył się od Wschodu w XX wieku?" krakowskiego antropologa Andrzeja Flisa nie znam. Ciekawa jestem czego? Jak myślicie? Pierwsze co się narzuca, to że nauczył się od Indii: idei "walki bez przemocy" (jak myślałam) i zmiany postawy wobec przyrody (w tym świata zwierząt). Wg autora obie idee "godziły w światopogląd chrześcijański". Zupełnie się z tym nie zgadzam, więc z ciekawością przeczytam, ale to już insza inszość.
Wracając do albumu. Znalazłam w nim błąd - wykuta w VIII wieku n.e. w skale świątynia Kajlasanatha (Kajlaś, Kailash) w Elurze znajduje się w Maharasztrze, a nie w Madhya Pradesh. Wiem, bo akurat w niej byłam. Gdy trafiam na błąd, zastanawiam się, jak jest z resztą informacji. Na ile mogę im ufać? Kilka posprawdzałam w innych źródłach. Mogę ufać, a błąd to ludzka rzecz.
Polecam! Bardzo ciekawe zdjęcia i ucieszyło mnie ujęcie Indii od strony duchowej.
Indie. W poszukiwaniu sacrum Emilia Kubik
7,3
Piękny album autorstwa dwójki ludzi naprawdę pasjonujących się Indiami. Jego ogromną zaletą jest, że wychodzi poza sztampowe ujęcia w stylu ,,Tadź Mahal i przy okazji inne budynki w Złotym Trójkącie''. To nie jest tylko przegląd przykładów architektury. Szczególnie cenię sobie ujęcia ulicznego życia i zbliżenia twarzy zwykłych mieszkańców Indii, z wypisanymi na nich radościami i smutkami ich życia.