Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tatiana Szkapienko
2
5,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, publicystyka literacka, eseje
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://
5,7/10średnia ocena książek autora
25 przeczytało książki autora
19 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Transseksmisja Tatiana Szkapienko
5,0
Dla mnie - błyskotliwie i dowcipnie napisany, trochę ironiczny esej. Fajnie się to czyta. Nie tyle tu ważne o czym, ile JAK autorka o tym pisze - lekko, z humorem, czasem zadziornie. Świetny język, choć nie unikający pewnych wulgaryzmów. Akurat tutaj - mnie nie rażą, z racji na opisywany temat. "Transseksmisja" nie jest tu żadną przenośnią. To właśnie o TYM autorka pisze, choć nie tylko. Także o stosunkach polsko-rosyjskich, (także innych europejskich) o tym, co nas łączy, czy dzieli, o wadach i przywarach naszych nacji. Słowem - ja polecam!
Transseksmisja Tatiana Szkapienko
5,0
Błyskotliwie i dowcipnie napisana książeczka w formie przydługiego felietonu (kto od felietonu oczekuje głębi?),choć przyznać trzeba, że rodzaj żartu, jakim się tu autorka posługuje, bywa chirurgiczny: skalpelem po jajkach, bez głaskania czy nadmiernej finezji, a także - ponieważ obserwacje są naprawdę z życia, a płeć zmienia, bądź poprawia dość specyficzna klientela - bez nadmiernego wysublimowania językowego. Przedstawione zostały w niej sytuacje (od pociesznych po niemal żenujące) z praktyki tłumacza cieszącej się niemałym powodzeniem kliniki korekcji urody w Kaliningradzie. Ponieważ sława (a zwłaszcza przystępne ceny) przyciągają chętnych nie tylko spoza granicy obwodu kaliningradzkiego, ale i z Polski oraz z całej Europy, miejsce takie jest świetną okazją, by przyjrzeć się zarówno zaskakującym niekiedy motywacjom pacjentów, jak i różnicom kulturowym, z jakimi niejednokrotnie lekarzom oraz ich pacjentom przychodzi się w codziennym, szpitalnym życiu borykać, albo się już tylko nad nimi uśmiechnąć.
Autorka, kobieta o niepospolitej inteligencji i poczuciu humoru, dziś tłumacz i nauczycielka języka polskiego w Rosji, spędziła wcześniej wiele lat w Polsce, zna więc świetnie wszystkie rejestry języka polskiego - języka w którym pisze. Rysem rosyjskiej anarchistycznej duszy (a może to kwestia obycia z wojskowym humorem?) jest charakterystyczny brak zahamowań co do tego, co wypada lub o czym nie wypada mówić. Nie ma takich rzeczy w Rosji. Ale w Polsce może to niekiedy przyprawiać czytelnika o mały dysonans poznawczy. I to właśnie stanowi moim zdaniem wartość tej pozycji, choć niektórzy z tego czynią zarzut: tacy są Rosjanie i trzeba umieć to przyjąć z dobrem inwentarza.