Czesław Rajca urodził się 4 kwietnia 1928 r. w zamieszkałej przez Polaków, Ukraińców, Niemców i Żydów wsi Burgthal koło Gródka Jagiellońskiego. W czasie wojny stracił rodziców (nazwisko ojca znalazło się na liście katyńskiej),a w 1945 r., wraz z rodzeństwem, w ramach repatriacji trafił do podwrocławskiej Św. Katarzyny. W latach 1951 - 1955 studiował historię w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Tematem rozprawy doktorskiej, napisanej pod kierunkiem prof. Stefana Inglota, a obronionej w 1966 r. w Uniwersytecie Wrocławskim było "Gospodarstwo wiejskie w Kluczu Zwierzynieckim Ordynacji Zamojskiej w latach 1846 - 1864". W latach 1967 - 1995 pracował w Muzeum na Majdanku, od 1982 r. jako wicedyrektor. Problematyce martyrologicznej poświęcił znaczną część swego dorobku naukowego. Czesław Rajca jest autorem ponad 80 opublikowanych prac naukowych, w tym dwóch monografii: "Ruch oporu chłopskiego w Królestwie Polskim w latach 1815 - 1864", Warszawa 1969; "Walka o chleb 1939 - 1944. Eksploatacja rolnictwa w Generalnym Gubernatorstwie", Lublin 1991. W obrębie jego zainteresowań badawczych znalazły się również dwudziestowieczne dzieje Ukrainy, zwłaszcza zagłada chłopów na Ukrainie sowieckiej w latach trzydziestych. Opublikował kilka prac dotyczących tego zagadnienia.http://
"Głód na Ukrainie" jest starannie przygotowanym wykładem o sytuacji społeczno-gospodarczej Ukrainy w okresie od I wojny światowej do uzyskania przez ten kraj niepodległości, przy czym przewodnim tematem jest tytułowy głód, od którego Autor odbiega wieloma dygresjami, by umiejętnie i płynnie do niego powrócić.
Świadectwo osób, a także wiedza dra Rajcy o sytuacji w komunistycznej Ukrainie o głodzie, jest w niektórych momentach wstrząsająca. W trakcie lektury tej książki nie raz przychodziła do mnie refleksja, jakimi tępymi stworzeniami byli komuniści. Bez względu na koszty, bez względu na cokolwiek i kogokolwiek należało podtrzymywać ideę, która miała tyle wspólnego z rzeczywistymi możliwościami i potrzebami ludności, co obecnie demokracja w Korei Płn. Doskonale wiedząc, że polityka kolektywizacji jest jedną wielką pomyłką, wiedząc o tragicznych skutkach suszy, o problemach w prowadzeniu upraw i hodowli, mimo wszystko wprowadzano i wymuszano drakońskie limity, wszystko po to, aby udowodnić wyższość nad "wrogami ludu". Historia pokazała, że to Stalin i jemu podobni byli prawdziwymi wrogami.
W książce znaleźć można także sporo wzmianek o Polakach na Ukrainie, a szczególną uwagę należy poświęcić fragmentowi dotyczącemu pomorowi głodowemu lat 1931-33, gdy z głodu zmarło 60 000 polskich chłopów. Dla porównania w Katyniu zginęło ok. 22 000... W imię czego? Chorych ambicji ludzi, którzy nic w życiu nie znaczyli i znaczyć nie powinni, a gdy doszli do głosu, sprowadzili okropne katusze na naród, który jak każdy inny pod jarzmem komunistów pragnął tylko jednego - wolności.
Nie wiem, skąd takie niskie oceny tej książki - świetne źródło wiedzy na temat Wielkiego Głodu. Autor metodycznie podszedł do tematu, omówił go wszechstronnie, od przyczyn i tła polityczno-społeczno-gospodarczego, przez przebieg po reakcje. Podaje dużo twardych danych, ale też dające wiele do myślenia relacje świadków i ofiar.
Jeśli kogoś ten temat interesuje, nie powinien być zawiedziony.