Niniejsza taśma za pięć sekund ulegnie samozniszczeniu. Powodzenia, Jim.
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Peter Barsocchini
Przyszedł na świat w San Francisco w rodzinie włoskich imigrantów.
Już jako nastolatek pisywał artykuły na temat muzyki pop w lokalnej gazecie "San Mateo Times".
Później pracował dla agencji Associated Press (AP),"San Francisco Examiner" i magazynu "Rolling Stone".
Nie mając jeszcze 20 lat przeprowadził wywiady z takimi gwiazdami jak Janis Joplin, Jimi Hendrix czy Eric Clapton.
Absolwent Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Cruz.
W 1979 roku otrzymał telewizyjną Nagrodę Emmy za produkcję "Merv Griffin Show", był wtedy najmłodszym laureatem w tej kategorii w historii.
W 1996 roku napisał książkę opartą na kasowym przeboju kinowym "Mission: Impossible". Książka ta stała się bestsellerem w 13 krajach.
Obecnie jest najbardziej kojarzony z tworzenia scenariuszy do serii "High School Musical".http://
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Kittridge z mizernym skutkiem starał się zapanować nad ogarniającym go niepokojem. - Rozumiem, że jesteś bardzo zdenerwowany - powiedział u...
Kittridge z mizernym skutkiem starał się zapanować nad ogarniającym go niepokojem. - Rozumiem, że jesteś bardzo zdenerwowany - powiedział ugodowo. - Kittridge - warknął Ethan, kontrolując wzbierającą furię - ty mnie jeszcze nie widziałeś bardzo zdenerwowanego.
1 osoba to lubi- Co więc pan proponuje? - zapytał Barnes, oddając ochoczo Kittridge'owi całą inicjatywę. - Nie będziemy go ścigać - odparł Kittridge, wycho...
- Co więc pan proponuje? - zapytał Barnes, oddając ochoczo Kittridge'owi całą inicjatywę. - Nie będziemy go ścigać - odparł Kittridge, wychodząc na balkon i spoglądając z góry na pustą uliczkę. - To strata czasu. Skłonimy go do tego, żeby sam do nas przyszedł. Każdy ma jakieś czułe punkty. Wystarczy tylko znaleźć taki i nacisnąć.
1 osoba to lubi