cytaty z książek autora "Alan Sillitoe"
Czarny kot śmignął w świetle ulicznej latarni, porywając ze sobą moje szczęście.
Bo wydaje mi się,że ten długodystansowy poranny bieg,że każdy taki bieg to całe życie - wiem,marne życie - ale całe życie,pełne cierpień i szczęścia,i różnych zdarzeń.
W każdym momencie życia wiem, że ciężki bucior zawsze jest w pogotowiu i spadnie, żeby zdeptać każdy elegancki piknik, który bym sobie w mej głupocie i nieuczciwości zechciał zafundować.
Gdybyśmy - oni i my - mieli takie same poglądy, wszystko by szło jak po maśle, ale oni inaczej zapatrują się na życie niż my, a my inaczej niż oni, więc jest między nami tak, jak jest i jak zawsze będzie.
Rodzimy się obrażeni na powietrze i światło, które razi nas po wyjściu z matczynego łona, a umieramy obrażeni na brak dopływu tlenu, zupełnie jakby ktoś zakręcił nam kurek. I przez całe życie wszystko nas drażni, słusznie czy bezpodstawnie. Ale nie obrażajmy się przynajmniej na siebie, dobrze?
Powinno się nie myśleć o nikim, iść własną drogą, nie szlakiem wytyczonym przez innych ludzi...
Literatura żywi się tą samą padliną co ja, więc nasze robaki tylko by się pomordowały walcząc o zdobycz. Mnie jest potrzebny własny prywatny trup, i to jeszcze żywy.
Wszystko wkoło jest martwe, ale to nic nie szkodzi, bo umarło, zanim się zbudziło do życia, nie jak te stworzenia, które żyją i potem umierają.
(...) oszukany przez swój własny, źle funkcjonujący mózg, nigdy nie mogłem sobie ufać, że bez zaczepienia przeskoczę wszystkie zastawione pułapki; wcześniej czy później musiałem w jedną z nich wpaść, choćbym mnóstwo innych ominął nic nawet o tym nie wiedząc.
Czasami widuję syna Doris, jak pędzi ze szkoły do domu.Teraz to jest duży chłopak.Mogę go obserwować bez pokusy wpakowania głowy do piecyka gazowego.Patrzę na niego i śmieję się do siebie,jestem szczęśliwy,że mogę go czasem zobaczyć.
I zawsze tak już będzie, mogę was zapewnić, bo mnie zawsze będzie się noga powijała, a mimo to nie przestanę próbować szczęścia.
Wojny, które rząd prowadzi, to nie moje wojny, nic nie mam i nie będę miał z nimi wspólnego, bo mnie obchodzi tylko moja własna wojna.
Możliwe, że człowiek staje się trupem, kiedy bierze w ręce władzę nad ludźmi.
Ernest pomyślał, że w drodze do domu będzie jechał od krawężnika do krawężnika, gdyż napój w imbryku wyglądał jakby był dwadzieścia razy mocniejszy od piwa. Na szczęście policja nie miała urządzeń do mierzenia poziomu herbaty we krwi.
Przyjście na świat z wyraźnym poczuciem egalitaryzmu jest niezbędne, jeśli ktoś pragnie zostać artystą. Nawet talent jest mniej istotny.
Kimkolwiek i gdziekolwiek się jest, społeczeństwo ciąży człowiekowi niczym zgłodniałej świni wór pełen węgla.
Wolę być sobą, zawsze w biegu, włamywać się do sklepu po paczkę papierosów lub po słoik marmolady niż stać z batem nad innymi i być od stóp do głów trupem.
Tych, którzy idą na wojnę i dają się zabić, powinno się zamykać w więzieniu za usiłowanie samobójstwa, bo w takim właśnie stanu umysłu chłopaki zgłaszają się na ochotnika” (…) Wojny, które rząd prowadzi, to nie moje wojny.
Oni inaczej zapatrują się na życie niż my, a my inaczej niż oni, więc jest między nami tak, jak jest i jak zawsze będzie.
Krew płynie głęboko, ale jeszcze głębiej płynie zła krew...
Złośliwa kłótnia daje odprężenie w małżeństwie, ale zbyt częste kłótnie rozbijają je.
Potem, kiedy zgasiłem światło czując niebezpieczeństwo, oboje pogrążyliśmy się w ciemność i nigdy z niej nie wyszliśmy.
Miała cudowną figurę,małe na swój wiek piersi,ale szerokie biodra,jakby z całego jej ciała te najszybciej skończyły rosnąć.
Wszystko wkoło jest martwe, ale to nic nie szkodzi, bo umarło, zanim się zbudziło do życia.
Wszystko wokół jest martwe, ale to nic nie szkodzi, bo umarło, zanim zbudziło się życie.
Ludzie, którzy się kochają, nie powinni się bać kłótni. W ogóle o niej nie myślą. Po prostu albo się kłócą, albo nie. Jeżeli się jest zakochanym, to co może zaszkodzić kłótnia?
- Wszystko skończone. Nikt nikogo nie chce mieć po raz drugi.
Nikt nie jest szczęśliwy. Nie ma czegoś takiego jak szczęście, jeżeli się nie pracuje dla siebie, pomagając jednocześnie ludziom.
Jeżeli nie możesz oświetlić nieba i zapalić światła dziennego, żeby wszyscy się w nim obejrzeli, to lepiej zgaśnij. Ciemność jest obrzydliwym zamkiem, pod który należy podłożyć ogień.