Bezimienna noc G.M. Ford 5,9
ocenił(a) na 85 lata temu Pewnego razu Paul ulega groźnemu wypadkowi. W jego skutku, ma poważne uszkodzenia czaszki i twarzy. Zostaje poddany operacji mającej na celu uratowanie jego życia. Lekarze dają mu znikome szanse na przeżycie. Po udanej operacji, Paul nie jest już tym samym człowiekiem co wcześniej. Obrażenia jakich doznał, całkowicie zmasakrowały jego wygląd, przez co lekarze musieli inprowizować i zrobić mu twarz "od nowa". Dodatkowym "skutkiem ubocznym" jest nagłe olśnienie i utrata upośledzenia. Paul obudził się mając w głowie pewne nazwisko. Od tego momentu wiedział, że nie jest tym za kogo się uważał.
Opowiedział o swoich snach i nazwisku, które sobie przypomniał swojej opiekunce z domu upośledzonych umysłowo. Za jego plecami, postanowiła ona poszukać czegoś o osobie o danym nazwisku w Internecie, co sprowadziło do ich życia agentów federalnych, niebezpiecznych ludzi, dużo akcji, strachu i stresu.
Książka bardzo mi się podobała. Przez strony się po prostu płynęło. Przyjemny język, dzięki któremu szybko się czyta.
Pomysł na fabułę ciekawy, chociaż może wydawać się oklepany. Dobrze rozbudowana akcja, odpowiednio postopniowana, co poskutkowało tym, że przez całą książkę jej nie brakowało.
Nie przypominam sobie momentów, w których bym się nudził.
Moim zdaniem przyjemny, lekki thriller na jesienne wieczory.