cytaty z książek autora "Christopher Duffy"
Późnym rankiem 5 grudnia książę Karol, Daun, Puebla i inni mylili się, choć niekoniecznie z głupoty...Ujmowanie historii militarnej jako nieprzerwanego ciągu bitew może prowadzić do błędnych wniosków, nie interesuje się bowiem codziennością kampanii - marszami, obozami i prawie bezkrwawymi starciami, przenikliwie określonych przez Paddy'ego Griffitha jako "niebitwy". Na każde Rossbach czy Lutynię przypada pół tuzina takich niebitew, gdy Fryderyk i jego przeciwnicy w pełni przygotowali się do walki, ale "stary Fryc" musiał się z frustracją powstrzymać lub odejść i wykonać inny manewr.
Pomorzanin maszeruje, aż umrze, Brandenburczyk, aż się wywróci, Saksończyk, aż się nie zmęczy, a Nadreńczyk, póki ma ochotę.
Opisał ostatnią naradę wojenną, gdzie pojawili się nie tylko francuscy dowódcy, ale i ich sztaby, urzędnicy i "Bóg wie kto jeszcze". Atmosfera przypominała "synagogę" lub "szkołę żydowską", każdy bowiem czuł się uprawniony do zabierania głosu, gdy tylko poczuł natchnienie.