Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel17
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik272
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Torkil Damhaug
1
6,7/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Urodzony: 08.11.1958
Norweski pisarz i lekarz.
Studiował literaturoznawstwo i antropologię na Uniwersytecie w Bergen oraz medycynę na Uniwersytecie w Oslo. Pracował jako lekarz na Lofotach oraz w klinikach psychiatrycznych w Akershus. Zadebiutował w 1996 roku powieścią "Flykt, måne". Wydał sześć powieści, z których piąta pt. "Døden ved vann" ukazała się w Polsce jako "Śmierć w wodzie" (Skrypt 2009).http://
Studiował literaturoznawstwo i antropologię na Uniwersytecie w Bergen oraz medycynę na Uniwersytecie w Oslo. Pracował jako lekarz na Lofotach oraz w klinikach psychiatrycznych w Akershus. Zadebiutował w 1996 roku powieścią "Flykt, måne". Wydał sześć powieści, z których piąta pt. "Døden ved vann" ukazała się w Polsce jako "Śmierć w wodzie" (Skrypt 2009).http://
6,7/10średnia ocena książek autora
74 przeczytało książki autora
46 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Śmierć w wodzie Torkil Damhaug
6,7
Książka zaczyna się od drastycznego maltretowania kotka, przy którym opisy są straszne, łącząc nierealne sceny, w których to bohaterka książki nie śpi nawet przez 4 dni, ale jest wypoczęta jak młody Bóg. Myślałam, że jest to thriller godny uwagi, a wyszła nudna opowieść na 400 stron, którą można było napisać w 200. Zawiodłam się strasznie.
Śmierć w wodzie Torkil Damhaug
6,7
Książka, która na pewno nie jest dla wszystkich. Budzi mieszane uczucia, w trakcie czytania zaskakuje scenami o których nie każdy chce czytać i które nie każdy chce sobie wyobrażać, ale niemniej trzeba przyznać, że Torkil Damhaug stworzył świetną książkę i doskonały kryminał.
"Śmierć w wodzie" może i nie zaczyna się zbyt przyjemnie, dodatkowo pierwsze rozdziały mogą wydawać się nieco monotonne, jednak z całą przyjemnością wkładam ją na półkę z moimi ulubionymi książkami.
Liss jest bohaterką, która uparcie dąży do odkrycia prawdy i nie poddaje się, cierpliwie po kolei rozwiązując kolejne elementy zagadki. Napięcie i oczekiwanie jakie towarzyszy przy śledzeniu jej kolejnych ruchów, jest nieporównywalne z zaskoczeniem jakie spotyka nas na samym końcu książki, kiedy dowiadujemy się prawdy. Ja osobiście nie mogłam się pozbierać i do tej pory gdy przypominam sobie rozwiązanie zadaje sobie pytanie "Ale to naprawdę była ta osoba? Jakim cudem?!", dla mnie koniec był doskonałym zwieńczeniem całej książki, a Torkil Damhaug spisał się na medal.