cytaty z książek autora "B.M.W. Sobol"
Musisz sobie czasem radzić beze mnie… Nie zawsze będę obok, a poza tym jeżeli kobieta dopatruje się swojej siły w tym, co może dać jej mężczyzna, to jest bardzo głupia i naiwna, bo żaden jej tego nie da, jeżeli nie będzie mieć tego sama w sobie. Niestety… Takie jest moje zdanie… - rzekł Einar bardzo poważnie.
Kiedyś pragnąłem śmierci, teraz, przez ciebie, útlendingur, umieram każdego dnia.
Tak samo jest z ludźmi. Płyniesz w pojedynkę, jest ciężko, czasem kręcisz się w kółko i niemal całe życie stoisz w miejscu. We dwójkę też jest ciężko, ale wspólnymi siłami można gdzieś dopłynąć, i czasem nawet się nie zmęczyć.
Bo widzisz, Dunstanie, w moim świecie nawet najbardziej podła lub beznadziejna walka jest o wiele lepsza niźli życie bez jakiejkolwiek nadziei.
Mozolny jest trud życia w zgodzie z losem, jaki zgotowali dla nas bogowie, lecz czyż prawdziwy wojownik nie wytycza własnej ścieżki, którą kroczy dumnie, na przekór woli Asów? Jodridd to wszak nie jedyna kobieta chodząca po Midgardzie. Twym zadaniem jest pisać swą historię, wsławiać się czynami, wyprawami, runami wyrytymi w kamieniu ku twej pamięci i chwale. Nikt nigdy nie będzie prawił o kimś, kto wyprawiał się jak świat długi i szeroki za jedną babą.
W jednej chwili płochliwa, w innej idąca w zaparte i harda. Może wszak tylko przywdziewa maskę obyczajnej niewiasty, w środku zaś pozostaje wiedźmą. Wprawdzie nie ma przytroczonego do fartucha swego obmierzłego amuletu, ale coś jednak knuje. Bo i po cóż jej potrzebne pismo? Najpewniej do pisania zaklęć, klątw i cyrografów. Ot i po co! Wszak żadnej dobrze ułożonej, bogobojnej niewieście podobny zamysł nie przyszedłby do głowy.
Dunstan sam już nie wiedział, czegóż to nowego może spodziewać się po Kadlin na koniec dnia – była przecież poganką.
rozterki i bolączki innych są doskonałym remedium na własne problemy.