Pomysł na książkę bardzo ciekawy, jednakże czytając ją miałam wrażenie, jakbym czytała opowiadanie napisane przez ucznia podstawówki. Brakowało mi w tym wszystkim głębi i jakiś większych emocji, ponieważ wszystko zostało napisane pobieżnie, a główny bohater był naprawdę bardzo papierowy. Listy Profesora do Jera miały być dodatkowym urozmaiceniem książki, ale nie odczułabym zbytnio ich braku, ponieważ stanowiły streszczenie tego, co działo się podczas napadu w Mennicy i były napisane w taki sposób, że kompletnie nie mogłam wyobrazić sobie Profesora piszącego je i używającego takich słów.
Niektóre zagadki były bardzo proste, inne trochę bardziej skomplikowane, jednakże nie zrobiły one na mnie wrażenia.
Mimo, że książkę czyta się bardzo szybko, to jednak liczyłam na coś więcej i jestem trochę rozczarowana tą pozycją.
Teraz po przeczytaniu jej stwierdzam, że nie sięgnęłabym po nią drugi raz. Może młodszemu odbiorcy bardziej przypadłaby do gustu.
Fajna forma spędzenia wolnego czasu.
Rozdziały pomiędzy zagadkami lekko monotonne w porównaniu do samego serialu i prowadzona narracja bez większych skoków akcji.
Zagadki moim zdaniem raz były wręcz banalne a kolejne były mało logiczne.
Skakanie pomiędzy różnymi stronami z zagadkami było bardziej uciążliwe niż pierwotne zamierzenie.
Jednak pomimo tych wad był to mile spędzony czas.