cytaty z książek autora "Lynne Segal"
Znam niektórych z tych mężczyzn, przeżywających żałobę po swoich młodzieńczych latach wypełnionych gniewem sprawiedliwych i własną chwałą. Ale znam także wielu innych, którzy znaleźli sposoby na to, aby kontynuować pewne wątki ich dawnego postępowego aktywizmu na rzecz sprawiedliwszego świata, w takiej czy innej formie.
Strach pożera duszę ponieważ, niezależnie od wykonywanej ostatnio postępowej pracy krytycznej, o której świadczy samo nazwanie po imieniu dyskryminacji ze względu na wiek - "ageizmu", teraźniejszość nadal przesycona jest rozmaitymi formami uprzedzeń wobec osób starszych.
Żyjemy w atmosferze, w której młodzieńczość, sprawność, szybkość i zadawanie szyku są tak cenione, że nawet starzejąc się musimy starać się pozostawać wiecznie młodymi, co dotyczy w szczególności kobiet, które muszą, choć im się to nie uda, zachować młodzieńczy wygląd. To właśnie wywołuje krzyk kobiecej rozpaczy, niosący się echem poprzez wieki.
Niełatwo jest się pokazać jako stary człowiek, a już zwłaszcza jako stara kobieta.
Tak samo jak otyłość starość także ma własną szafę, w której się ukrywa.
Starzy ludzie także mają marzenia.
Gdziekolwiek spojrzę, widzę starszych ludzi, którzy rzucają się w wir świata, pragnących, tak jak ja, być w relacji z innymi, którzy jednak jednocześnie napotykają trudności w podtrzymaniu własnego ulubionego wizerunku.
Kiedy weźmiemy pod uwagę to, że przewidywalna długość życia na całym świecie wzrasta, oczywista staje się potrzeba ponownego, twórczego przemyślenia, na czym polega starzenie się.
Pomimo występujących w skali zarówno lokalnej, jak i globalnej głębokich różnic coraz więcej osób dożywa sędziwego, a nawet bardzo sędziwego wieku.
W miarę jak przybywa nam lat, jak zmieniamy się z roku na rok, jednocześnie zachowujemy jakieś ślady tego, kim byliśmy, co wytwarza w nas czasowy wir, w którym psychicznie stajemy się osobą w każdym wieku, a jednocześnie bezwiekową.
Konieczność wytyczenia nowych ścieżek zawsze sprawiała, że młodzi z podejrzliwością spoglądali na poprzedzające ich pokolenie.
Według obecnych szacunków, w przeciągu XX wieku spodziewana długość życia zwiększyła się o trzydzieści lat, co znacząco powiększyło również odsetek osób w wieku emerytalnym w stosunku do odsetka osób wykonujących pracę zarobkową.
Z całą pewnością starzejąca się twarz patrząca na nas z lustra w późniejszym okresie życia, zazwyczaj przywodząca nam na myśl twarz naszego rodzica, może sprawić, że nasze starsze odbicie wyda nam się niesamowite.
Kobiety żyją dłużej niż mężczyźni we wszystkich krajach rozwiniętych oraz w większości rozwijających się, a często różnica w długości życia wynosi aż dziesięć lat. Nierównowaga pomiędzy płciami najbardziej zaznacza się pośród osób bardzo wiekowych, gdzie stosunek stuletnich kobiet do mężczyzn wynosi dziewięć do jednego.
Starzenie się pozostaje tematem, którego wiele osób wolałoby nie poruszać. Zarówno własne lęki, jak i obronna postawa, którą obserwuję wokół ("nie wyglądasz staro"), potwierdzają jego niepopularność. A jednak mówienie o starości jest teraz bardziej dopuszczalne, niż było kiedyś.
Starość nie jest już przypadłością, której nazwy nie wolno wymawiać, lecz przed nami jeszcze długa droga, zanim będziemy mogły żartować, że starość to tożsamość, której nie sposób uciszyć.
Dla wielu młodych osób obecne czasy są rzeczywiście bardzo trudne i przygnębiające.
."Starość może być wspaniała" - napisała niezwykła May Sarton w jednym ze swoich wielu przemyśleń na ten temat,...
Starych trzeba bardziej kochać. Tak, a starzy też często potrzebują mieć możliwość, aby bardziej kochać innych, potrzebują zatroszczyć się o kogoś lub coś, nawet jeśli oznacza to jedynie głaskanie, potrzebują okazywać czułość lub po prostu troskę o innych, wiedząc, że ich uczucia są doceniane.
Starość jest nieciekawa, dopóki się tam nie dotrze.
."W ogóle się nie zmieniłaś" - to słowa, które lubię usłyszeć od ludzi, z którymi dawno się nie widziałam. Z odrobiną poczucia winy cieszę się myślą, że nie wyglądam na swój wiek i lubię wierzyć przyjaciołom i znajomym, gdy prawią mi komplementy.
Osoby wymagające opieki niejednokrotnie odczuwają głęboki wstyd, winę i urazę, jeśli znajdują się w sytuacji skrajnej zależności od partnerów lub dzieci, kiedy czują się po prostu ciężarem dla osób, których dobro było im zawsze najdroższe.
Większość ludzi jest skłonna myśleć o starości w kategoriach utraty sił lub sposobów na zabezpieczenie się przed zbliżającą się utratą.
Młodość może być stanem, który wielu opłakuje, obiektem nieodwzajemnionych pragnień, obrazem, który niektórzy chcą utrzymać za wszelką cenę, jako że przemysł rozrywkowy i kosmetyczny pęcznieje od naszych tęsknot za wiecznie sprawnym i pięknym wyglądem.
Każda historia o pogodzeniu się z wiekiem będzie bardzo osobista, z nieskończoną ilością historii, które można by opowiedzieć i które dziś, być może, łatwiej jest usłyszeć.