Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ignacy Matuszewski
6
6,9/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
17 przeczytało książki autora
72 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ignacy Matuszewski, Nie ma wolności bez wielkości. Pisma wybrane, tom 1: 1912–1942
Sławomir Cenckiewicz, Ignacy Matuszewski
7,0 z 7 ocen
23 czytelników 2 opinie
2019
Ignacy Matuszewski, O Polskę całą, wielką i wolną. Pisma wybrane, tom 2: 1943–1946
Sławomir Cenckiewicz, Ignacy Matuszewski
6,5 z 6 ocen
19 czytelników 2 opinie
2019
Czarnoksięstwo i mediumizm. Studium historyczno-porównawcze
Ignacy Matuszewski
6,0 z 1 ocen
23 czytelników 0 opinii
2010
Najnowsze opinie o książkach autora
Ignacy Matuszewski, Nie ma wolności bez wielkości. Pisma wybrane, tom 1: 1912–1942 Sławomir Cenckiewicz
7,0
Rewelacyjna książka profesora Cenckiewicza. W zasadzie dwa tomiszcza z pismami wspaniałego Ignacego Matuszewskiego. W pierwszym tomie "robotę robi" znakomite wprowadzenie profesora; mnóstwo ciekawych rzeczy o Matuszewskim, jego współpracownikach, komunistach - rzecz jasna, polonii amerykańskiej się dowiadujemy. Następnie przez połowę pierwszego i drugi tom to genialne teksty Matuszewskiego. Świetne są te księgi. Polecam!
Ignacy Matuszewski, Nie ma wolności bez wielkości. Pisma wybrane, tom 1: 1912–1942 Sławomir Cenckiewicz
7,0
Idealista i patriota.
''Nie Ma Wolności Bez Wielkości'' to antologia tekstów pułkownika Ignacego Matuszewskiego (opracowanych przez prof. Sławomira Cenckiewicza),w której zawarł swoją troskę o losy ukochanej Ojczyzny. Do rąk czytelników trafiły oba tomy, jestem po lekturze pierwszego z nich.
Kim więc był autor obszernych tekstów? Z pewnością o bohaterze powiedzieć możemy, że zajmowało go niemal wszystko; erudyta, człowiek wszechstronny. Jego zainteresowania oscylowały wokół poezji, muzyki, teatru, sportu, wojska, ekonomii, historii i... ezoteryki. Pochodził z mieszanej rodziny polsko-żydowskiej, rodzice mieli ogromny wpływ na jego wychowanie. Należeli do ludzi gościnnych i światłych, często odwiedzał ich Aleksander Głowacki (Bolesław Prus) czy Stefan Żeromski.
Od grudnia 1914 roku Ignacy Matuszewski służył w armii rosyjskiej (dowódca oddziału wywiadowczego); po rewolucji i obaleniu caratu organizował Korpusy Polskie w Rosji. W grudniu 1917 roku wstąpił do I Korpusu Polskiego generała Józefa Dowbór- Muśnickiego, W następnym roku został zaocznie skazany na śmierć przez bolszewików; w kwietniu tego samego roku wstąpił do POW. Tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości skierowany do Oddziału II Naczelnego Dowództwa. Ostatecznie po wojnie polsko-bolszewickiej stanął na czele Oddziału II; po przewrocie majowym reprezentant piłsudczyków. Stał się świadkiem kluczowych wydarzeń: wybuch I wojny światowej, odzyskanie niepodległości przez Polskę, zabójstwo Gabriela Narutowicza, zamach majowy czy napaść Hitlera na nasz kraj.
Ignacy Matuszewski był też szefem Ministerstwa Skarbu i Ministrem Skarbu. A ponadto związał się z Gazetą Polską, Słowem, Polityką Narodów. Niechętnie przyjmowany przez Polonię amerykańską; próbowano go zniszczyć wszelkimi dostępnymi sposobami. I ten wątek wydał mi się najciekawszy. Ówczesny The New York Times przestrzegał przed: '' ultra <<nacjonalistycznymi>> pułkownikami, którzy przybyli jako uchodźcy w roku 1940, zorganizowali Komitet Narodowy Amerykanów Polskiego Pochodzenia". Środowiska nieprzychylne czy jawnie wrogie naszemu bohaterowi, insynuowały istnienie ''matuszewszczyzny"; sformułowaniem tym posługiwali się amerykańscy komuniści. Nawoływano do ukarania pułkownika. Do całego katalogu zarzutów, dołączył nowy, a jakże- antysemityzm. Korzenie żydowskie miała jego matka, Alina Bein. Ignacego Matuszewskiego osądzano od czci i wiary. Głośno mówił o Zagładzie, kiedy świat odwracał wzrok, podobnie rzecz się miała z Katyniem. Za niezależność myśli i poglądów był piętnowany przez dyplomatów, dziennikarzy, polonijnych duchownych. Inwigilacja FBI przybierała coraz większe rozmiary. Epitetów, którymi uraczono pułkownika, było więcej: ''Typowy handlarz krwi narodu polskiego", ''agent Hitlera i Mussoliniego". Kolportowano ulotki: ''Precz z hitlerowskim agentem Matuszewskim". I zgodzić się trzeba z profesorem Cenckiewiczem, że kampania nienawiści wymierzona w Matuszewskiego pokazała rzeczywisty stosunek Amerykanów do sprawy polskiej, do walki o wolną i suwerenną Ojczyznę.
Już z lektury pierwszej części sporo możemy dowiedzieć się o pułkowniku, jego otoczeniu. Przewijają się postaci ze świecznika. Polityk surowo oceniał Józefa Becka, Dowbór- Muśnickiego. To też ostry recenzent gen. Władysława Sikorskiego, któremu nie szczędził słów po zawarciu układu Sikorski- Majski. Dzieje Matuszewskiego zostały zaprezentowane w bardzo przystępny sposób, z licznymi odnośnikami do jego twórczości.
Żadna rocznica nie może być dla was świętem, każda rachunkiem sumienia.
Publikacja jest monumentalna, zawiera multum przypisów, nierzutujących na całościowy odbiór. Nie są zbyt rozbudowane, więc nie przytłaczają. Dla lepszego zrozumienia omawianych kwestii zamieszczono podręczny wykaz skrótów. Co do samej treści, również nie mam zastrzeżeń: jest dynamiczna, historyk w atrakcyjny sposób analizuje życiorys tej osobistości, przywraca Ignacemu Matuszewskiemu należne miejsce w panteonie wybitnych Polaków. Pod względem merytorycznym opracowanie jest bogate, obfituje w różne ciekawostki.
Co ma wspólnego sport z polityką? Autor pism przekonuje, że dużo (uczy dyscypliny, poczucia odpowiedzialności, pracowitości, solidarności, uczciwości). Współczesnym politykom, wartości te wydają się być obce.
Dla kogo przeznaczone są te zapiski? Winny sięgnąć po nie osoby zainteresowane myślą polityczną XX wieku.