Poeta, strażnik i więzień Lee Jung-myung 7,3
![Poeta, strażnik i więzień](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/3691000/3691209/506249-352x500.jpg)
ocenił(a) na 82 lata temu Piękna.
Bardzo liryczna, pełna poetyckości, subtelności. Zdecydowanie poezja gra w powieści Lee Jung-myunga pierwszoplanową rolę. Bo w końcu wszystko jest dla niej, przez nią i o niej. Dlatego tego też dla niektórych czytelników książka ta będzie dużym wyzwaniem i wielu osobom po prostu nie przypadnie do gustu.
Świetnie wykreowani bohaterowie, których można odkrywać do samego końca. Bo nic nie jest czarno-białe. Autor, Koreańczyk, również nie antagonizował głównych bohaterów Japończyków. Bo żaden człowiek nie jest do końca zły i do końca dobry. Co w przypadku relacji Korea-Japonia mogło okazać się zdradliwe.
Przepiękna historia. Tylko i aż tyle. Świetnie opisane więzienie, stosunki między więźniami, więźniami i strażnikami, oraz między samymi strażnikami. Jest to historia pełna tajemnic, które czytelnik odkrywa do samego końca. Bo im dalej, tym ta historia jest ciekawsza i niestety, coraz bardziej smutna i dotkliwa.
Innym ważnym elementem w tej książce, co może zaburzyć jej odbiór, są retrospekcje. Dotyczą one wielu bohaterów i można się w nich zagubić, dlatego też trzeba tę powieść czytać rozważnie i spokojnie. Dla własnego dobra.
Cóż, powieści tej na pewno nie nazwałabym kryminałem. Choć od wątku kryminalnego autor wychodzi i na nim kończy. Nie mniej historia morderstwa jest tutaj ciekawa, choć zagadka nie jest zbyt skomplikowana. Ale to też nie o to w tej powieści chodzi.
Elementem, za który na pewno zapamiętam "Poetę, strażnika i więźnia" jest niesamowita mnogość wątków kulturowych z całego świata. Wykorzystanie wierszy, muzyki i fragmentów książek kanonu literatury światowej jest mistrzowskie. I tym według mnie stoi ta powieść. Bez tego nie byłoby powieści Lee Jung-myunga. Sama, czytając, szukałam wiele z tych nawiązań w wirtualnym świecie.
Jest to kolejna książka, o której można by mówić godzinami. Mnogość poruszanych problemów jest niesamowita i prawie każdy ważny motyw jest tutaj odpowiednio wyważony i opisany. Gdyż mi osobiście zabrakło tutaj rozszerzenia motywu samego szpitala.
Dla europejskiego czytelnika zbliżenie z tą powieścią pozwoli odkryć historię Korei i Japonii. W małym stopniu co prawda, ale wystarczająco, aby taki osobnik nie był zagubiony.
Na pewno jest to powieść wymagająca. I można to określenie rozumieć w dwojaki sposób. Po pierwsze wymaga ona skupienia, cierpliwości i dużej dozy wrażliwości. A po drugie, nie jest to książka dla czytelnika, który czyta 5 książek rocznie, niestety. Mnogość wątków i nawiązań wymaga pewnego obycia w kulturze i znajomości tych klasyków. I nie jest to złośliwe. Aby w pełni zrozumieć, co Lee Jung-myung chce powiedzieć, trzeba odkrywać wraz z czytaniem tej powieści, inne dzieła, zarówno muzyczne, jak i literackie.
Niezmiennie pozostaje w zachwycie - książki dalekowschodnich autorów są zarazem tak uniwersalne, a jednocześnie tak tożsame z ich kulturą. Kolejna perełka, którą warto przeczytać. Jednocześnie jest to dość wymagająca książka. Jedno jest pewne - ta historia długo ze mną pozostanie.