Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
K.J. Charles
![K.J. Charles](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
21
6,9/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://kjcharleswriter.wordpress.com/
6,9/10średnia ocena książek autora
35 przeczytało książki autora
74 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
A Case of Possession K.J. Charles ![A Case of Possession](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/247000/247084/357096-352x500.jpg)
6,1
![A Case of Possession](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/247000/247084/357096-352x500.jpg)
Nie mam pojęcia, co mnie podkusiło, żeby wrócić do KJ Charles i jej serii o przygodach lorda Crane i maga Stephena Day'a - prawdopodobnie czerwcowe upały osłabiły mój instynkt samozachowawczy i w ten sposób skończyłam czytając takie sobie głupawe powieścidełko o magicznie powiększanych szczurach atakujących pozornie przypadkowych ludzi oraz o tym, jak to para mężczyzn musi liczyć się z różnymi szykanami, magicznymi i społecznymi.
Trzeba przyznać, że jak na głupawe powieścidełko wątki są ze sobą powiązane - mniej lub bardziej sprawnie, z mniejszymi lub większymi wpadkami logicznymi, z bardziej lub mniej wiarygodną motywacją bohaterów, ale są. To, że bohaterowie w porównaniu do części pierwszej zrobili się trochę bardziej papierowi, a ich relacja jeszcze bardziej oparta na bardzo średnio przedstawionym seksie, to jest jednak rozczarowanie.
Pierwszy tom można łyknąć w ramach ćwiczeń językowych z angielskiego poziom B1 lub niezobowiązującej rozrywki; tomu drugiego nie warto wgrywać na czytnik.
The Sugared Game K.J. Charles ![The Sugared Game](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4935000/4935992/835204-352x500.jpg)
6,5
![The Sugared Game](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4935000/4935992/835204-352x500.jpg)
Bardzo ogólne spoilery.
Drugi tom trylogii, który się czyta jak ostatnią książkę z serii.
Will znowu zostaje wciągnięty do walki z organizacją Zodiac, Kim znowu jest śliski, nieuchwytny i kłamliwy przez część powieści, za to Maisie i Phoebe chcą podbić świat mody kreacjami, które Maisie szyje. Znowuż język i postacie są dopasowane zarówno do realiów historycznego świata przedstawionego, jak i wrażliwości współczesnego odbiorcy. W tym akurat książki KJ Charles nie zawodzą; ale też nie, żebym umiała to w jakikolwiek sposób ocenić, przynajmniej jeśli chodzi o historyczną część - po prostu widać research. Czy jest to dobry research, nie umiem powiedzieć. W każdym razie jest to dobra książka w gatunku.
Dwie uwagi:
Kim balansuje na granicy bycia irytującym dla czytelnika. Dla mnie nigdy nie spada w tę przepaść, z czego się cieszę. Na pewno pomaga, że historia jest ukazana z perspektywy Willa, który bardzo twardo stąpa po ziemi, a także wraz z czytelnikiem irytuje się na Kima. To zresztą jest trudna postać do napisania, by nie przesadzić: stworzyć kłamliwego, śliskiego love interesta, a jednocześnie uczynić go atrakcyjnym dla czytelnika i koniec końców nietoksycznym (albo świadomym swojej toksyczności) dla swojego mc. Wydaje mi się, że romanse mają tendencję do kładzenia nacisku na tę pierwszą rzecz i ignorowania tej drugiej - jeśli czytelnik wystarczająco mocno lubi love interesta, to autor zazwyczaj robi maleńki redemption arc i wszystko jest wybaczone. Z Kimem to bardziej skomplikowana sprawa.
Druga uwaga odnosi się do tego, co napisałam na początku: to bardzo ciekawa środkowa książka w trylogii, bo jednocześnie wydaje się kończyć wątek Zodiacu, a z drugiej strony bohaterowie są w emocjonalnym kryzysie (jeśli liczyć całą czwórkę - Willa, Kima, Maisie i Phoebe) - jak na koniec drugiej książki przystało. Ciekawa decyzja, bardzo chętnie zobaczę, co z tym wszystkim autorka zrobi w trzeciej części, bo przyznam, że jak dla mnie łamie to trochę stęchłe schematy pisania trylogii.