Adam Widerski

Adam Widerski to autor czterech kryminałów - "Odwyk", "Proroctwo", "Sznyta" i "Turysta". Z wykształcenia historyk. Pracuje w dwóch łódzkich szkołach podstawowych. Jego pasją jest sport, w szczególności piłka nożna. Uwielbia czytać, głównie kryminały, thrillery i horrory. Właśnie w nich znalazł inspirację do napisania debiutanckiej powieści kryminalnej "Odwyk", której akcję osadził w swoim rodzinnym mieście – Łodzi. Prowadzi blog o nazwie „Daj się złapać książce”, gdzie umieszcza recenzuje książek oraz wywiady z autorami. "Turysta" to czwarta powieść kryminalna w dorobku autora. Książka ukazała się w 2023 roku dzięki wydawnictwu Dreams. Powieść liczy sobie 304 strony. W jednej z jaskiń Ojcowskiego Parku Narodowego dochodzi do brutalnego morderstwa. Zwłoki młodej kobiety zostały upodobnione do nietoperza – symbolu Parku. W dodatku należą do lokalnej działaczki i przewodniczki, pochowanej rok wcześniej, po śmiertelnym wypadku samochodowym. Dziwnym trafem wśród turystów zwiedzających jaskinię jest znany lekarz medycyny sądowej, Hektor Wist… jednocześnie stary znajomy komendanta miejscowej policji. Kiedy okazuje się, że patolog może być jednym z celów oprawcy, podinspektor Tobiasz Morawski decyduje się włączyć go do sprawy. Czy jednak można ufać przyjaźni sprzed ponad dwudziestu lat? Zwłaszcza gdy morderstwa wzbudzają echa dawnego wspólnego śledztwa? Kolejna udana książka autora. W moim odczuciu pan Widerski nie ma słabych pozycji - wszystkie bez wyjątku mi się podobały. Plusem tego kryminału jest to, że autor w roli głównej obsadził mojego ulubieńca, Hektora Wista, który przewijał się przez wszystkie poprzednie książki pana Adama. Tym razem autor dał czytelnikowi możliwość bliższego poznania kontrowersyjnego patologa. Było to bardzo ciekawe doświadczenie. Jestem bardzo zadowolona z tej powieści i z powtórnego spotkania Hektora. Najnowszy kryminał Adama Widerskiego wciągnął mnie od pierwszych stron. Podobnie jak przy poprzednich pozycjach autora i tu śledziłam fabułę z zapartym tchem. Książka nie nudziła mnie, wręcz przeciwnie, szybko przepadłam zarówno w fabule jak i na pięknym szlaku Ojcowskiego Parku. Pomysł na książkę był dobry, zagadka kryminalna bardzo dobra - do samego końca nie wiedziałam jak się rozwiąże sprawa "Turysty". Autor niejednokrotnie wpuścił mnie w maliny i sprawił, że w pewnym momencie miałam całkiem niezły mętlik w głowie. Świetna pozycja. Standardowo, po raz czwarty serdecznie polecam wszystkim wszystkie książki pana Adama ;)